Ten spór toczy się od niemal dwudziestu lat. Hanna Bakuła zdecydowała się wówczas na operację plastyczną, która miała zniwelować skutki wcześniejszego wypadku. Później wielokrotnie oskarżała chirurga w mediach o partactwo. Zarzucała mu, że nabawiła się sepsy i ropowicy twarzy. Po latach procesów pojawił się wyrok w sprawie. Bakuła się odwołała, jednak nic nie wskórała.
We wrześniu 2022 roku okazało się, że doktor Adam Gumkowski został oczyszczony ze wszystkich zarzutów. Sąd uznał, że powikłania malarki nie wynikały z błędów lekarskich, ale z niestosowania się do zaleceń i bagatelizowanie ostrzeżeń. Co więcej, w 2020 roku sąd nakazał Hannie Bakule oficjalne przeprosiny lekarza za naruszenie jego dóbr osobistych. List miał ukazać się na blogu artystki, a także być opublikowany na łamach "Super Expressu". Malarka nie zastosowała się do wyroku sąd.
W związku z tym zostało jej zasądzone gigantyczne, opiewające na 750 tysięcy złotych odszkodowanie. Ta bajońska suma wynika z wyliczenia kary za każdy dzień zwłoki z przeprosinami (1500 złotych). Celebrytka odwoływała się jednak od wyroku sądu. Okazuje się, że zapadł kolejny wyrok na jej niekorzyść.
Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.
Jak informuje portal Pomponik, 13 stycznia 2023 roku Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał wcześniejszy wyrok sądu. Malarka musi zapłacić 750 tysięcy złotych odszkodowania, a do tego pokryć także koszty sądowe.
W rozmowie z reporterem artystka sugerowała, że nie będzie w stanie zapłacić tak dużej kwoty.
Jestem emerytką, inwalidką, artystką. Sama się utrzymuję i to jest kwota nierealna do zapłaty - powiedziała Hanna Bakuła w rozmowie z Pomponikiem.
Zaskoczyła was ta decyzja sądu?