Agnieszka Włodarczyk zgromadziła na Instagramie pokaźną liczbę ponad 320 tys. obserwatorów. Aktorka chętnie pokazuje w mediach codzienne życie, a na jej profilu nie brakuje rodzinnych zdjęć z synem i ukochanym, Robertem Karasiem. Z pewnością takie zasięgi przekładają się na spore zarobki. Włodarczyk, podobnie jak wiele innych gwiazd, korzysta z możliwości nawiązywania płatnych współprac reklamowych. Najnowsza z nich została ostro przyjęta przez obserwatorki. Aktorka zareagowała na zaczepki.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Górniak powiększyła usta, a Lipińska zrobiła wolumetrię twarzy. Gwiazdy otwarcie mówią o ingerencji w urodę
Agnieszka Włodarczyk opublikowała na Instagramie zdjęcie, do którego zapozowała trzymając w dłoniach paczkę chipsów. Aktorka w ospie zachęciła do wzięcia udziału w konkursie jednej z marek. Wpis oznaczyła jako sponsorowany.
W komentarzach wywiązała się zaciekła dyskusja na temat niezdrowego jedzenia. Sporo osób wytykało aktorce, że promocja niezdrowego jedzenia nie pasuje do "jej wizerunku". Jedna z internautek nawiązała również do ukochanego Włodarczyk:
Unfollow robię po reklamie (...) Mając partnera sportowca reklamować taki syf... z całym szacunkiem - napisała jedna z fanek.
Aktorka nie pozostawiła tego komentarza bez odpowiedzi.
Chyba nie wiesz, co jada mój sportowiec. Żegnam - wymownie odpowiedziała partnerka Roberta Karasia, triathlonisty oraz m.in. mistrza świata w Ultra Triathlonie.
Jak sama podkreśliła w odpowiedzi na jeden z komentarzy, profili promujących tego typu jedzenie jest bardzo dużo i nie ma osób "świętych", które od czasu do czasu nie pozwałaby sobie na małe "grzeszki" jedzeniowe.