13 listopada w Teatrze Wielkim w Warszawie odbył się koncert z okazji 70-lecia Telewizji Polskiej. Oprócz występów muzycznych podczas uroczystości nie zabrakło archiwalnych materiałów stacji, a także wspomnień popularnych seriali i programów. Jednak najbardziej osobliwą częścią show były rozmowy Tomasza Kammela z hologramami.
Tego wieczoru organizatorzy zdecydowali się wykorzystać nowoczesne technologie i podczas występów muzycznych mogliśmy zobaczyć hologramy nieżyjących już gwiazd. Na scenie między innymi zaprezentowały się Alicja Szemplińska i Natasza Urbańska w duetach z Anną Jantar i Ireną Jarocką.
To nie był jednak koniec "niespodzianek". W pewnym momencie Tomasz Kammel uciął sobie pogawędkę z twórcami Kabaretu Starszych Panów. Już ta rozmowa przyprawiała o lekkie zażenowanie. Później było tylko gorzej. Prowadzący przeprowadził krótki wywiad z Dariuszem Szpakowski i Elżbietą Jaworowicz. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że prezenter rozmawiał z ich hologramami. Konwersacje wypadły bardzo dziwnie, ponieważ oboje siedzieli na widowni. Więcej sensu miałoby zaproszenie ich na scenę.
Podczas koncertu nie zabrakło również zabawnej wpadki, która przydarzyła się współprowadzącej uroczystość Annie Popek. Prezenterka pomyliła imię Zygmunta Chajzera, którego nazwała Zbigniewem. Sytuację uratowała natychmiastowa reakcja Tomasza Kammela.
Zygmunt Chajzer. Wiem, że wiesz i że zrobiłaś to specjalnie - poprawił koleżankę.
Anna Popek bez zastanowienia dodała:
Tak, teraz już nikt nie zapomni, że to chodziło o Zygmunta Chajera.
Co jeszcze działo się podczas koncertu? Nasze podsumowanie tego wydarzenia możecie przeczytać w poniższym artykule.