Obecność Anny Grodzkiej w polskiej polityce od początku budziła wiele emocji. W 2011 roku kandydowała do Sejmu z ramienia Ruchu Palikota. Zdobyła wówczas 19 451 głosów i dostała mandat poselski. Była pierwszą transpłciową posłanką w historii polskiego parlamentaryzmu. Anna Grodzka jest wciąż aktywna i działa na rzecz środowiska LGBT+. Sprawdziliśmy, co u niej słychać.
Anna Grodzka zrezygnowała z dalszej kariery politycznej. Przyczyniły się do tego problemy zdrowotne. W jednym z wywiadów była posłanka wyznała, że cierpi na stenozę. Jest to zwężenie kanału kręgowego. Choroba uniemożliwiała jej normalne poruszanie się i wiązała się z ogromnym bólem kręgosłupa. Grodzka mogła jednak liczyć na pomoc przyjaciół, w tym Roberta Biedronia, którzy zorganizowali internetową zbiórkę. Pomimo przeprowadzonej operacji, transpłciowa posłanka nie wróciła jednak do pełnej formy. Obecnie porusza się o lasce.
Mam nadzieję, że nie usiądę szybko na wózku, a może uda się nawet tego uniknąć. Co się stało? Zablokowanie nerwów w kręgosłupie. Nasi lekarze się specjalizują, więc jak boli kręgosłup, wysyłają do ortopedy. A powinni też do neurologa. Ortopedzi przez ponad dwa lata zalecali rehabilitację, a kiedy w końcu zrobiono mi operację, było już za późno - mówiła Anna Grodzka w wywiadzie dla "Newsweeka".
Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony
Obecnie Anna Grodzka jest już na emeryturze. Pojawiła się w roli gościa na gali Korony równości 2022, zorganizowanej przez Kampanię Przeciw Homofobii. Chętnie pozowała do zdjęć i pokazała się w nowym kolorze włosów. Była posłanka jest teraz blondynką.