Tomasz Raczek zażenowany festiwalem TVN. Jedno uwierało go najbardziej. "Dziwaczny pomysł"

Tomasz Raczek podzielił się w mediach społecznościowych przemyśleniami na temat pierwszego dnia Top of the Top Sopot Festival, którego organizatorem jest TVN.

W połowie sierpnia rozpoczął się Top of the Top Sopot Festival, czyli jedno z największych wydarzeń muzycznych organizowanych przez TVN. Jak na razie koncerty są mocno krytykowane, internauci zwracają uwagę na brak konceptu, a także surowo oceniają umiejętności wokalne gwiazd. Oberwało się już m.in. Margaret, której zarzucili fałsz. Nie zabrakło wpadek - Kasia Wilk pomyliła miasta. Za to Kayah zażenowała swoim zachowaniem, a także doczekała się bojkotu fotoreporterów. Opinią na temat festiwalu podzielił się także Tomasz Raczek.

Zobacz wideo Tak było w zeszłym roku

Top of the Top Sopot Festival. Tomasz Raczek surowo ocenia wydarzenie

Krytyk swoją opinią podzielił się z fanami na Facebooku.

Mam pradawny odruch, by w drugiej połowie sierpnia robić sobie "święto piosenki" pod hasłem Festiwal w Sopocie. A jak festiwal to Opera Leśna i wieczorne telewizyjne transmisje koncertów, które tam się odbywają - zaczął wpis.

Po czym dodał, że obejrzenie pierwszego dnia wydarzenia kosztowało go sporo nerwów. Następnie wymienił, co go najbardziej uderzyło:

Dziwaczny pomysł, by wymieszać informacje o wojnie i nieszczęściach z koślawymi coverami polskich i zagranicznych piosenek wprowadził mnie najpierw w konsternację, a potem, w miarę następujących po sobie coraz bardziej katastrofalnych wykonań, zaczął wywoływać narastającą potrzebę panicznej ucieczki. Top of the Top Sopot Festival 

Tomasz Raczek po godzinie przestał oglądać. "Postanowiłem też, że nie dam już temu festiwalowi drugiej szansy" - stwierdził.

Dziennikarz w komentarzach może liczyć na wsparcie innych widzów, którzy także są zaskoczeni słabą jakością wydarzenia. A Wy jak oceniacie koncerty?

Więcej o:
Copyright © Agora SA