Więcej na temat programów telewizyjnych przeczytasz, odwiedzając stronę główną Gazeta.pl.
7 maja TVN wyemitował ostatni odcinek pierwszej edycji "Mask Singer". Na początku mieliśmy okazję usłyszeć wszystkich uczestników - z trzema finalistami na czele. Kogut, Deszcz i Bocian zaśpiewali w pierwszej rundzie. Tuż po niej nastąpiło głosowanie. Publiczność w studiu oraz detektywi zdecydowali, że jako pierwszy w finale maskę zdejmie Kogut.
Jako pierwszy na scenie zaprezentował się Kogut, który wykonał wielki hit Village People "YMCA". Tuż po nim widzowie mogli podziwiać wokalne zdolności Bociana. Ten z kolei wykonał przejmującą balladę Toni Braxton "Un-Break My Heart". Na sam koniec produkcja zostawiła wisienkę na tocie - charyzmatyczny Deszcz. Ten wykonał "Love Me Again" z repertuaru Johna Newmana. Chwilę później nastąpiło głosowanie. Maskę zdjął Kogut.
ZOBACZ TEŻ: Joanna Trzepiecińska mogła zagrać dziewczynę Bonda zamiast Scorupco. Odmówiła... Poważnie!
Pod tym przebraniem skrywał się Krzysztof Skórzyński! Dla wielu było to niemałym zaskoczeniem, bowiem dziennikarz TVN-u nigdy nie prezentował publicznie wokalnych umiejętności. Niemniej - trzeba przyznać, że w show radził sobie świetnie. W półfinale wygrał w dogrywce ze Słońcem, pod którym skrywała się Beata Kozidrak.