Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz pod adresem Gazeta.pl
Jej historia to opowieść o przeciwnościach losu, niezwykłym harcie ducha, wyjątkowej sile i chęci do życia, ale także akceptacji i miłości do samego siebie. Turia Pitt w 2011 roku w wieku zaledwie 24 lat wzięła udział w ultramaratonie w australijskim regionie Kimberley. Pomimo zagrożenia pożarowego, organizator nie zdecydował się odwołać wydarzenia ani poinformować uczestników o zagrożeniu, czego skutki były fatalne. Trasa maratonu przebiegała przez las, w którym niespodziewanie wybuchł pożar. Ogień błyskawicznie się rozprzestrzenniał, przez co kobieta wraz z kilkoma innymi uczestnikami została uwięzionych w wąwozie bez możliwości ucieczki. Gdy nadeszła pomoc, Turia w stanie krytycznym została przetransportowana do szpitala. Jej ciało poparzone było w niemal 70 proc. To wtedy zaczął się zupełnie nowy rozdział jej życia...
Lekarze dawali z siebie wszystko, aby uratować życie młodej dziewczyny. Pierwszy miesiąc spędziła wprowadzona w śpiączkę, podczas której amputowano jej wszystkie palce z prawej dłoni i dwa z lewej. Turia spędziła w szpitalu pół roku i przeszła przez ponad 200 operacji. Lekarz, będący świadkiem tej heroicznej walki przyznał, że to pierwszy jego pacjent, któremu udało się przeżyć przy tak rozległym poparzeniu ciała.
Pierwsze, co ujrzała po przebudzeniu ze śpiączki to twarz swojego chłopaka, Michaela, który zapytał, czy cieszy się, że żyje. Nie cieszyła się. Miała ochotę wrzeszczeć, lecz tracheotomia nie pozwalała jej powiedzieć ani słowa. Oczy i nos uległy uszkodzeniu, przeprowadzono przeszczep skóry, musiała chodzić w specjalnej masce, której zadaniem było nie tylko wygładzenie, ale też ukrycie rozległych blizn na twarzy.
Niewyobrażalnie ciężkie chwile pomógł jej przetrwać ukochany partner. Opiekując się nią w czasie, gdy leżała w śpiączce, obiecywał sobie, że jeśli Turia przeżyje, zostanie jego żoną. Jak twierdził, jego postawa nie miała nic wspólnego z poświęceniem:
Jeśli ona może chodzić mimo tak wielkiego bólu i robić te wszystkie ćwiczenia, o które ją proszą, to ja tym bardziej mogę stać przy niej rano, podawać jej śniadanie i być z nią przez całą resztę czasu. Dla mnie to proste.
Kolejne kilkanaście miesięcy Turia Pitt spędziła w masce, którą mogła zdejmować jedynie na godzinę w ciągu doby, rehabilitując się i próbować ułożyć życie na nowo.
Momentem przełomowym było dla Turii ściągnięcie maski. Zrobiła to publicznie, w programie telewizyjnym nadawanym na żywo, symbolicznie zrzucając z siebie brzemię wstydu i rozpoczynając nowy rozdział w swoim życiu. "Już jej nie potrzebuję" - powiedziała wówczas, udowadniając nie tylko sobie, ale także całemu światu, że nie zamierza dłużej się ukrywać. Zdecydowała się ruszyć naprzód, skupić na przyszłości i wszystkich dobrych rzeczach, które na nią czekając, wyciągając lekcje z najtrudniejszych chwil:
Dlaczego miałabym marnować moją energię na rozpamiętywanie wydarzenia, które już miało miejsce w moim życiu, skoro mogą skupić ją na tym, jak zmieniam moje życie?
Turia Pitt przyznaje, że nieocenioną rolę w jej pogodzeniu się z rzeczywistością, a także odbudowaniu wiary w to, że całe życie przed nią odegrał Michael. W jednym z wywiadów wyznał:
Przyciągnęła mnie jej dusza i charakter. Jest jedyną kobietą, która zawsze będzie wypełniać moje sny.
Jego wsparcie, ogrom miłości i obecność podczas tak niewyobrażalnie trudnych momentów pomogły jej przetrwać. To dzięki niemu zaakceptowała w końcu swój nowy wygląd i postanowiła skupić na innych kwestiach:
Kiedy patrzę w lustro widzę, tak jak i Michael, piękną dziewczynę, bo tak jak on wiem, że piękno bierze się z wnętrza. Definiuje nas to, kim jesteśmy, a nie to, jak wyglądamy.
Obecnie Turia Pitt udowadnia, że żadne, nawet najbardziej traumatyczne doświadczenie w życiu nie przekreślą jego dalszego ciągu. Zawodowo spełnia się jako trenerka motywacyjna, wraz z mężem prowadzi fundację. Napisała też kilka książek.
Choć lekarze nie dawali jej żadnych szans na powrót do tego, co kocha najbardziej, sportu, udowodniła, jak bardzo się mylili. Nie tylko opłynęła łodzią Polinezję Francuską, ale także w 2015 roku przebiegła półmaraton, osiągając czas lepszy, niż przed wypadkiem. Rok później wzięła udział w australijskim Ironmanie (obejmuje on 3,86 km pływania, 180,2 km jazdy na rowerze i 42,2 km biegu), kończąc wyścig z wynikiem 13 godzin i 24 minut, czyli o godzinę krótszym niż zakładała:
To najtrudniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłam. Nigdy już nie muszę robić nic więcej.
Zapytana o to, co czuje, widząc swoje stare zdjęcia, gdy jeszcze podczas studiów dorabiała jako modelka, przyznaje, że pomimo pewnego ukłucia nostalgii nie myśli o tym dłużej. Mówi, że chciałaby spotkać się z sobą w momencie, gdy obudzona ze śpiączki żałowała, że przeżyła:
Powiedziałabym sobie, że nie tylko wszystko będzie po prostu w porządku, ale że moje życie będzie jeszcze wspaniałe.
Turia Pitt jest motywacją dla ludzi na całym świecie. W pełnym podziwu tonie wypowiadały się o niej między innymi Martyna Wojciechowska czy Angelina Jolie. Milion obserwatorów na Instagramie udowadnia, że jej historia i dalsze losy są niezwykłą inspiracją dla innych.
Oprócz imponujących wyników sportowych, Turia Pitt odnosi sukcesy również w życiu prywatnym. Wraz z mężem Michaelem w 2017 roku przywitali na świecie swoje pierwsze dziecko, syna Hakavaia. Trzy lata później urodził się zaś drugi syn, Rahiti. Kobieta przyznaje, że macierzyństwo to coś, za co jest niezwykle wdzięczna.
Nie każda kobieta na świecie ma możliwość doświadczenia bycia matką. Ja nią jestem i przechodzę rodzicielską podróż z moim najlepszym przyjacielem.
Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.
Kiełbaski, ognisko i góralska muzyka. Tak Rozenek, Woźniak-Starak i Krupińska bawiły się w Zakopanem
Rzadki widok! Niebywałe, ile zdjęć z dzieckiem pokazała Monika Brodka. Zdradziła imię?
Sting zamiast "Despacito" z playbacku. "Sylwester z Dwójką" to sylwester spełnionych marzeń? To widziałem na próbach
Królikowski chwali się rodzinnymi fotkami, ale tym razem to nie Jadzia skradła show. Wszyscy patrzą na Izabelę
Rozenek nadaje z Pieczonką. "Kupiłyśmy sobie kostiumy dziecięce, bo tylko takie były na nas dostępne rozmiarowo"
Roksana Węgiel spędziła Wigilię z teściami i pasierbem. Rodzinne zdjęcia obiegły sieć
W tym domu wychowała się Lewandowska. Pokazała, jak mieszka jej mama
Zaskakująca zmiana na profilu Viki Gabor. Fani przecierają oczy ze zdumienia
Krupa rozmawia z córką po polsku. Tacie Ashy się to nie podoba