Więcej informacji na ten temat znajdziecie na stronie Gazeta.pl
Dokument "Oszust z Tindera" to produkcja Netfliksa, która od początku lutego jest na językach widzów platformy. Film opowiada historię trzech kobiet, które zostały oszukane przez Simona Levieva. Mężczyzna podawał się za potentata diamentów, uwodził kobiety w aplikacji randkowej, a później... wyłudzał od nich ogromne kwoty pieniędzy. Ofiary naciągacza do dziś borykają się z kłopotami finansowymi, w które wpadły przez oszusta. Jak się okazuje, to podobnych historii jest więcej - nawet w Polsce. W ostatnim czasie wrocławska policja poinformowała o zatrzymaniu 23-letniego mężczyzny.
Jak podaje portal Tu Wrocław, w Legnicy został zatrzymany 23-latek, któremu udało się oszukać co najmniej sześć kobiet. Mężczyzna przekonywał swoje ofiary, że jest doradcą finansowym. Te, zaślepione uczuciem do niego, dawały mu hasła do swoich kont w banku, co pozwoliło mu wypłacić z nich ponad 300 tysięcy złotych.
Istnieje prawdopodobieństwo, że liczba ofiar jest znacznie dłuższa. Policja apeluje o kontakt ze strony pozostałych osób, które mogły zostać przez niego oszukane. Z informacji przekazanych przez funkcjonariuszy wynika, że pozyskane środki przestępca przeznaczył w dużej mierze na gry hazardowe. Mężczyzna przebywa obecnie w areszcie, gdzie ma spędzić trzy miesiące. Grozi mu do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
Myślicie, że po premierze dokumentu podobnych historii zacznie wychodzić na światło dzienne coraz więcej?
Zobacz też: "Oszust z Tindera". Była na jego celowniku, nie dała się nabrać. Opisała nieudaną randkę z Levievem