Lenka i Jan Klimentowie są parą od 2009 r. Zbliżyli się do siebie dzięki nagraniom do polskiej wersji „Tańca z Gwiazdami", choć poznali się o wiele wcześniej, gdy Jan był nauczycielem tańca nastoletniej Lenki.
Nim wzięli ślub, Jan przeżywał prawdziwe rozterki. Tancerz był już wcześniej żonaty i bardzo źle zniósł rozwód. To właśnie z powodu rozstania z pierwszą żoną wyjechał ze Szwajcarii, gdzie wówczas mieszkał i znalazł się w polskim "Tańcu z Gwiazdami", bo jak wyznał, musiał uciec od wszystkiego, co wiązało się z poprzednim małżeństwem. W rozmowie z Izabelą Janachowską powiedział, że cztery lata zajęło mu podjęcie decyzji o oświadczynach.
Chciałem być pewny. Powiedziałem sobie, że jeśli będę brać drugi ślub, to następnego już nigdy w nie wezmę. Bo nie chcę przechodzić przez ten ból.
Zaręczyny odbyły się w grudniu w Portoryko. Ślub Klimentowie wzięli w czerwcu 2016 roku w Ostrawie.
Są praktycznie nierozłączni. Razem pracują, razem występują i oboje kochają taniec. Lenka zapytana przez magazyn "Viva!", czy jest zazdrosna o partnerki, z którymi Jan tańczy, o bliskość i gesty na parkiecie, odpowiedziała:
Zaufanie jest ważne, jak jest – nic związkowi nie grozi. Jestem tancerką, wiem, o co w tańcu chodzi. Poza tym to tylko taniec.
Jednak Jan Kliment raz to zaufanie żony zawiódł. Co takiego się stało?
Zraniłem Lenkę, ja to wiem, i ona mi wybaczyła. Po drugiej edycji Tańca z Gwiazdami przypisywali mi romans, Lenka była zła o to. Obiecałem sobie, że już nigdy więcej nie wystąpię w show – powiedział w programie "The Story Od My Life".
Tak się jednak nie stało. Jana Kilmenta mogliśmy oglądać w show najpierw w TVN, gdzie wystąpił w czterech edycjach, a w latach 2014-2020 w Polsacie. To właśnie tam trzykrotnie sięgał po Kryształową Kulę w parze z Natalią Szroeder, Beatą Tadlą i Joanną Mazur. Teraz w tanecznym show występowała Lenka. Jej parterem był piosenkarz disco-polo Radek Liszewski. Para już zakończyła swój udział w programie, jednak ich występ został na długo zapamiętany. A wszystko za sprawą Jana Klimenta, który wtargnął na parkiet, by zachęcić do głosowania na Lenkę i Radka. Przy okazji wyznał, jak bardzo kocha żonę.
Im dłużej jesteśmy ze sobą (prawie 12 lat), tym bardziej kocham! Mąż, który nie tylko jest obok mnie, ale pomaga mi, opiekuje się, dba o mnie, wspiera i nie tylko w pięknych chwilach, ale też w tych trudnych. I o to chodzi! We dwoje jesteśmy silni i poradzimy sobie ze wszystkim - napisała Lenka na swoim Instagramie.
Też uważacie Lenkę i Jana Klimentów za jedną z sympatyczniejszych par show-biznesu?