• Link został skopiowany

Jacek Chmielnik - artysta, którego pożegnaliśmy za szybko. Mija 14. rocznica śmierci aktora "Vabank" i "Kingsajz"

Jacek Chmielnik zmarł śmiercią tragiczną 14 lat temu. Szerszej publiczności dał się poznać dzięki rolom w takich filmach jak "Vabank" i "Kingsajz".
Jacek Chmielnik
KAPiF

14 lat temu, 22 sierpnia, całą Polskę zszokowała wiadomość o śmierci Jacka Chmielnika. Artysta miał zaledwie 54 lata. Aktor zginął porażony prądem we własnym domku letniskowym. Widzowie pamiętają go z takich filmów jak "Vabank" i "Kingsajz". Dbał o prywatność, unikał imprez branżowych. Wolał skupiać się na pracy.

Zobacz wideo Shirley Temple - najpierw aktorka, potem polityczka. A co działo się z innymi dziecięcymi gwiazdami?

Jacek Chmielnik - najważniejsze role

Jacek Chmielnik urodził się 31 stycznia 1957 roku w Łodzi. Miejsce urodzenia ułatwiło mu drogę do aktorskiej kariery. W 1975 roku został absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej w Łodzi i od razu skierował swoje kroki do teatru. Później występował w różnych miastach, między innymi Białymstoku, Poznaniu, Krakowie, Gliwicach i Wrocławiu.

Na wielkim ekranie Jacek Chmielnik zadebiutował w 1981 roku w roli drobnego przestępcy o pseudonimie Moks w filmie Juliusza Machulskiego "Vabank". Ta postać stała się znakiem rozpoznawczym artysty. Stąd też decyzja aktora o pojawieniu się w kontynuacji hitu "Vabank II, czyli riposta". Kolejną rolą, która przyniosła mu sławę, była postać Olgierda Jedliny w hicie "Kingsajz". Jacek Chmielnik jednak jasno zaznaczał, że od kina woli teatr. Kolejną produkcją, w której mogliśmy podziwiać jego talent, był film "Kolory kochania". To właśnie wtedy, ze względu na rzekomy romans z Magdaleną Wójcik, aktorem zainteresowały się portale plotkarskie. Jacek nie omieszkał odnieść się do plotek. Przypomnijmy, że aktor miał żonę Wandę, z którą doczekał się córki Julii oraz syna Igora.

Trzy miesiące w pięknych górach, z dala od domu, i gorąca dziewczyna, która w scenach erotycznych, a było ich mnóstwo, tak solidnie się do pracy przykładała, jakby nie grała. To dla każdego mężczyzny jest poważny egzamin. Ale umiem zdawać takie egzaminy.

Tragiczna śmierć Jacka Chmielnika

Z miłości do teatru Jacek Chmielnik zajął się pisaniem własnych sztuk i reżyserią. By podreperować budżet, prowadził także teleturniej "Kochamy polskie seriale". W jednym z wywiadów został zapytany o to, czy w pełni wykorzystał swój talent.

Pewnie nie, ale piszę własne sztuki, reżyseruję, prowadzę knajpę pod Krakowem, coś próbuję robić. A w ogóle to bez przesady z tym aktorstwem. Jakieś młode dziewczyny czasem rozpoznają mnie na ulicy, czasem proszą o autograf, to mile łaskocze moją próżność i w zasadzie wystarczy. (...) Nie jestem urodzonym aktorem. Jestem facetem.

22 sierpnia 2007 roku Chmielnik wraz z rodziną pojechał do swojego domku letniskowego w Suchawie na Lubelszczyźnie. W nocy pojawił się problem ze źle działającym hydroforem. Aktor zszedł do piwnicy boso, nie zwrócił uwagi na wodę, która była na podłodze. Wadliwa okazała się także instalacja elektryczna. Wystarczyło, że Jacek Chmielnik dotknął jednego z kabli. Zmarł na miejscu. Jego ciało nad ranem znalazła córka.

Córka aktora, Julia, w 2013 roku zamieściła na YouTubie film, który nazwała "Ostatni wywiad z Jackiem Chmielnikiem".

Przedstawiam wam ostatni wywiad z Jackiem Chmielnikiem, moim tatą. Zrobiłam go w naszej wakacyjnej bazie w 2006 roku. Tata nie wiedział, że będzie kiedykolwiek upubliczniony. To była nasza rodzinna zabawa. Mam jednak przekonanie, że nie będzie miał mi za złe, jeśli go zaprezentuję szerszemu gronu. W końcu nie ma tu nic, czego mógłby się powstydzić. Wręcz przeciwnie. Dla mnie jest on osobistą i bardzo szczerą rozmową, która wzrusza i podnosi na duchu.

Dzięki publikacji Julii fani mogli poznać aktora jeszcze bliżej.

 
Więcej o: