Sebastian Wasilewski odchodzi z TVN24 z powodów osobistych. W planach ma "pełnokrwisty dokument" o Kościele

Po dziewięciu latach pracy w TVN24 ze stacją żegna się dokumentalista Sebastian Wasilewski. Dlaczego? Jak przyznaje, miał ku temu osobiste powody.

Sebastian Wasilewski podjął decyzję o odejściu z TVN24. Dziennikarz przyznał, że chce skupić się na tym, co robił w pracy, ale tym razem już na własną rękę. Planuje intensywnie pracować nad materiałem o Kościele.

Zobacz wideo "Power Couple". Agata Rubik mówi o swoich domowych obowiązkach: Piorę, prasuje

Sebastian Wasilewski odchodzi z TVN24

Sebastian Wasilewski w TVN24 zajmował się realizacją reportaży i dokumentów. Do jego najpopularniejszych materiałów należały te o relacji z granicy węgiersko-serbskiej podczas kryzysu migracyjnego w 2015 roku czy opowieść o polskim podziemiu pokerowym. Stworzył też cykl reportaży "Betonowy Sufit" raz dokument "Najdłuższy Proces Kościoła". Był też autorem jednej z pierwszych relacji z kampanii wyborczych w 2015 roku. Teraz planuje zrealizować szerszy materiał o Kościele. 

Chciałbym nakręcić drugą część "Najdłuższego procesu Kościoła", tym razem jednak mniej reportażowo, zamierzam nakręcić pełnokrwisty dokument. Prace nad tym projektem już trwają, po 20 czerwca będę mógł powiedzieć na ten temat więcej. Oprócz tego pracuję nad dwoma niezależnymi serialami dokumentalnymi - powiedział portalowi Wirtualnemedia dziennikarz.

Tak przedstawiają się jego plany na przyszłość, a co było powodem odejścia? Wiadomo tyle, że chodziło o sprawy osobiste. To już kolejna osoba, która w tym roku pożegnała się ze stacją. W lutym o zakończeniu współpracy z TVN poinformowali m.in. Maciej Dolega, Aleksandra Janiec i Igor Sokołowski, później zwolniona została także Anna Kowalska.

Zobacz też: Igor Sokołowski odchodzi z TVN24. "To już nie jest moje miejsce. Uczciwość nie pozostawia mi wyboru"

Więcej o:
Copyright © Agora SA