• Link został skopiowany

Julia Wieniawa jako Izabela Łęcka. Tylko u nas opowiedziała o "Lalce" i teatralnym debiucie. "Trzeba bardzo głośno mówić" [PLOTEK EXCLUSIVE]

Julia Wieniawa w ostatnim czasie ma bardzo dużo wspólnego z lalkami. Poza audiobookiem "Lalka", młoda aktorka gra również w spektaklu zatytułowanym "Dom Lalki. Część druga". W rozmowie z Plotkiem zdradziła, jak się czuje na deskach teatru.
Julia Wieniawa
instagram.com/juliawieniawa/

Julia Wieniawa ma ostatnio pełne ręce roboty. Aktorka nie tylko, rozpoczęła przygodę z tańcem u boku Stefano Terrazzino w programie "Taniec z gwiazdami", ale również bliżej zapoznała się z teatrem, grając w sztuce "Dom Lalki. Część druga". Jej debiut został bardzo ciepło przyjęty przez widzów. Po zakończonym spektaklu Julia odebrała naręcze bukietów kwiatów od zachwyconych jej grą fanów, z którego utrzymaniem ledwo sobie poradziła. Ponadto 21-latka rozkręca własną markę kosmetyczną Jusee i pracuje na planie filmu "Chłopi", który produkują nominowani do Oscara za animację "Twój Vincent", Dorota Kobiela i Hugh Welchman.

Julia Wieniawa wcieliła się w Izabelę Łęcką w audioserialu "Lalka"

Kiedy w sieci pojawił się plakat odświeżonej wersji "Lalki" Bolesława Prusa, fani Julii Wieniawy oszaleli z zachwytu. Aktorka pozuje do zdjęcia w koronkowej sukni i elegancko upiętych włosach, a całość stylizacji dopełnia krwista czerwień na jej ustach. Internauci zaczęli tworzyć memy o "Lalce", na którą "czekali 130 lat". Zapytaliśmy Julię, jak odbiera żarty, których jest bohaterką:

To jest cudowne! Nagraliśmy audioserial w "odmłodzonej" wersji właśnie po to, żeby zainteresować młodych ludzi książkami omawianymi na lekcjach. Czytanie lektur owiane jest mitem, że są nudne, grube i pisane ciężkim językiem. Nigdy nikomu nie chce się ich czytać. Dlatego wychodzimy temu naprzeciw. A memy? Im większym echem się to odbije, tym lepiej dla edukacji! - mówi z uśmiechem aktorka.

Julia Wieniawa przyznaje, że należała do grona uczniów, dla których przyswajanie lektur w oryginalnej wersji nie było najłatwiejsze:

Czytałam "Lalkę" w szkole, ale należałam do tych osób, dla których zetknięcie się z takim trudnym językiem nie było łatwe. W interpretacji powieści Prusa podpierałam się filmem "Lalka" i różnymi streszczeniami. Byłam w klasie humanistycznej, więc musiałam "wykuć na blachę" wszystkie lektury. Gdybym dziś przygotowywała się do egzaminu dojrzałości, na pewno sięgnęłabym po ten audiobook. Dzięki uwspółcześnieniu języka i uaktualnieniu scenariusza łatwiej zrozumieć tę powieść i wejść w historię bohaterów.

Postać Izabeli Łęckiej dotychczas nie kojarzyła się maturzystom najlepiej. Wszystko wskazuje jednak na to, że młoda aktorka pomoże ją odczarować, choć jak sama przyznaje, ma niewiele wspólnego z graną przez siebie bohaterką:

Dla mnie to świetna postać do zagrania. Izabela Łęcka jest kobietą elegancką, z góry patrzącą na świat, momentami wyrachowaną, która dla zabawy owija facetów wokół palca, ale i czasem naiwną i delikatną. Świetne wyzwanie aktorskie - mówi w rozmowie z Plotkiem.

W postać Stanisława Wokulskiego w odświeżonej wersji "Lalki" wciela się Adam Woronowicz. Okazuje się, że jest on nie tylko dobrym aktorem, ale i człowiekiem. Podczas pracy audioserialu służył młodszej koleżance pomocnym ramieniem:

Adam Woronowicz był naprawdę wspaniałym partnerem. Jest profesjonalnym aktorem i cieszę się, że miałam przyjemność z nim pracować i przyglądać się jego pracy. Wiem, że mogę się od niego naprawdę dużo nauczyć.

Julia Wieniawa o pracy w teatrze 

"Lalka" Bolesława Prusa nie jest jedyną lalką w życiu zawodowym Julii. "Dom Lalki. Część druga", czyli broadwayowski hit w europejskiej interpretacji, to kolejne wyzwanie, którego podjęła się gwiazda. Mimo że zarówno na planie zdjęciowym filmu, jak i na deskach teatru, chodzi przede wszystkim o aktorstwo, jest to zupełnie inny rodzaj pracy. Julia przyznaje, że napotkała na początku przygody z teatrem pewne trudności, jednak po premierze poczuła wyjątkowy klimat sceny i jest głodna kolejnych emocji:

Praca w teatrze to zupełnie inna praca, zupełnie inna gra. Trzeba bardzo głośno mówić. Czułam, jakbym przerysowywała tę postać. Wiele rzeczy musiałam się nauczyć i do wielu przyzwyczaić, a wiem, że tyle samo, jak nie więcej, nauki przede mną. Dzięki roli w spektaklu "Dom Lalki. Część druga", mogłam sprawdzić, czy ja w ogóle lubię teatr i nauczyć wielu nowych rzeczy. Po premierze złapałam bakcyla, więc chętnie będę grała więcej - mówi Julia.

My oczywiście życzymy dalszych sukcesów zarówno na dużym ekranie, jak i na deskach teatru!

 
Więcej o: