Agnieszka Kaczorowska na przestrzeni ostatnich lat przeszła ogromną metamorfozę. Gwiazda zachwyca figurą i każdego dnia motywuje internautów do działania. Nie ukrywa, że ma za sobą długą drogę, ale chce się nią podzielić z innymi. Na prośbę fanów w szczegółowy sposób opisuje, w jaki sposób zyskała wymarzoną sylwetkę.
Tancerka kilka dni temu opublikowała pierwszy post, który rozpoczął cykl o przebytej przez nią metamorfozie. Gwiazda przyznała, że przełomem w jej życiu był rok 2016, w którym przybrała na wadze aż 12 kilogramów. To zmotywowało ją do działania i walki o własne zdrowie. Jak sama przyznała, aktualną figurę zawdzięcza nie tylko ćwiczeniom. Ważnym czynnikiem było dla niej szczęście, które odnalazła u boku swojego męża.
W najnowszym wpisie na Instagramie Agnieszka poruszyła temat diety. Okazuje się, że Kaczorowska nie ma najlepszych wspomnień związanych przestrzeganiem ustalonego jadłospisu.
Mnie się to słowo bardzo źle kojarzy, gdyż byłam w swoim życiu na tylu różnych dietach, że na samą myśl mnie wzdryga. Dla mnie to okropny, narzucony reżim i głowa, która 24 godziny na dobę koncentruje się na jedzeniu. Planowanie, liczenie i ciągle ocenianie swojego postępowania uważam, że nie wpływa pod żadnym względem pozytywnie na nasze samopoczucie.
Aktorka uważa, że najlepszą drogą jest metoda prób i błędów. Gwiazda przez lata obserwowała siebie oraz swoje ciało i w ten sposób dowiedziała się, czego jej organizm potrzebuje. Najlepszym rozwiązaniem okazała się zupełna dowolność. Gwiazda bowiem je, co chce i ile chce.
Jem, ile chcę. No właśnie, jem tak, aby się najeść, a nie napchać. Mam nie czuć głodu, a nie mieć jedynie ochotę na drzemkę, aby mój organizm mógł strawić. Jem, aby mieć siłę do działania i korzystania z życia. Jem tylko to, co lubię. Gdy coś mi nie smakuje, nie jem. (...) Jem wszystko. Jem z głową. Jem z sercem.
Na sam koniec zażartowała, że nie lubi czuć głodu.
PS. Dodam jeszcze, że nie znoszę być głodna. Jestem bardzo zła, gdy jestem głodna.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Agnieszka Kaczorowska krytykuje występ Julii Wieniawy w "Tańcu z gwiazdami". Nie zgadza się z werdyktem jury: Dla mnie nie na 10
Wielu internatów zgodziło się z filozofią Agnieszki.
Lepiej bym tego nie ujęła.
Bardzo mądry post.
W punkt - pisali.
Wy również zgadzacie się z podejściem Kaczorowskiej?