Nie żyje Paweł Królikowski. Zmarł nad ranem 27 lutego. Aktor trafił na oddział neurochirurgiczny tuż przed świętami Bożego Narodzenia w grudniu ubiegłego roku. Lekarze określili wówczas stan 58-latka jako poważny. Przypomnijmy, że problemy ze zdrowiem rozpoczęły się kilka lat temu, kiedy miał wycinanego tętniaka mózgu.
Dla widzów Paweł Królikowski był przede wszystkim Kusym z "Rancza" i przesympatycznym jurorem w programie "Twoja Brzmi Znajomo". Prywatnie spełniał się jako mąż i ojciec piątki dzieci. Miał wiele talentów i już od dziecka wiedział, że chce być artystą.
W roku 1980, w mojej rodzinnej Zduńskiej Woli, 18-letni Królikowski miał takie pojęcie o świecie: aby wyrwać się z rodzinnego miasta, trzeba zrobić duży krok - wspominał w wywiadzie dla portalu Kobieta.pl.
Młodszy brat Pawła Królikowskiego, Rafał, także został aktorem. I choć jemu karierę udało zrobić się nieco szybciej, to nie było mowy o żadnej zazdrości. W dzieciństwie nie zawsze było im po drodze, ale mogli na siebie liczyć.
Pamiętam, jak kiedyś ukradłem matce dolary, żeby Rafałowi, wówczas 15-latkowi, kupić fajne dżinsy w Peweksie! A myśmy byli ze skromnego domu, nasi rodzice pracowali jako nauczyciele - dodał.
Rodzina od zawsze była ważna dla Pawła. W 1988 pobrał się z Małgorzatą, którą poznał podczas egzaminów do szkoły teatralnej. Para uchodziła za jedno z najlepiej dobranych małżeństw w polskim show-biznesie.
Mapa naszego małżeństwa jest bardzo polska. Piękna od morza. Są góry, doliny, równiny. Depresje. Pustynia Błędowska, która zarasta - mówił w mediach.
Królikowscy doczekali się piątki dzieci. Najstarszy syn, Antek, poszedł w ślady rodziców i także zaczął grywać w filmach oraz serialach. Nie tylko on przejawia jednak artystyczne zdolności. Paweł Królikowski zdradził w jednym z wywiadów, że pozostałe dzieci grają na instrumentach i malują.
W życiu prywatnym Paweł Królikowski kierował się katolickimi wartościami.
Zdarzało mi się w życiu wykonywać różne zawody. Aktorstwo jest jednym z takich zajęć, które wykonywałem i wykonuję w życiu, ale każda działalność, każde człowiecze dzieło, najmniejsze nawet, zaczyna się od modlitwy - przyznał podczas Dni Młodzieży w Tomaszowie Mazowieckim w czerwcu 2016 roku.
Jak na artystę przystało, Paweł Królikowski był bardzo wrażliwym człowiekiem.
Mnie interesują szczegóły. Z czego zrobiona jest cegła, jak wyglądają dachy. Dłonie kobiet. Stopy. Co mają do powiedzenia ludzie, jakim językiem - mówił.
Nie lubił dalekich podroży, ale miał swoje ulubione miejsca w Karkonoszach. To tam nakręcił trzy duże filmy dokumentalne. Lubił też architekturę Dolnego Śląska. Gdy pracował we Wrocławiu, zdarzało mu się wyskoczyć do Czech, gdzie siadał w kawiarni i cieszył się tym, że "czas płynął w innym tempie".
W kwietniu Paweł Królikowski skończyłby 59 lat. Rodzinie oraz bliskim przesyłamy kondolencje.
MŁ