Marta Manowska dała się poznać jako prowadząca programu "Rolnik szuka żony" i "Sanatorium miłości". Oba randkowe show zdobyły ogromną popularność wśród fanów. Nie da się ukryć, że widzowie wyczekują kolejnych sezonów. Ostatnio pojawiły się jednak wątpliwości, co do kolejnej edycji formatu dla seniorów.
Fani "Sanatorium miłości" wyczekują nowego sezonu. Warto przypomnieć, że powstało już sześć edycji randkowego show. Siódma odsłona formatu została nagrana w Mikołajkach. Póki co, widzowie TVP mogą oglądać nowy program, "Żona dla Polaka". Fani zaczęli się zastanawiać, co dalej z "Sanatorium miłości". Telewizja Polska wydała komunikat. "Czy Sanatorium Miłości zniknie z ekranu i zostanie zastąpione przez program 'Żona dla Polaka'? Otrzymujemy od Was takie pytania, dlatego spieszymy z wyjaśnieniem: absolutnie nie! 'Sanatorium miłości' powróci z nowym sezonem już w marcu, po zakończeniu emisji 'Żony dla Polaka'" - czytamy na Instagramie.
PRZECZYTAJ TEŻ: Iwona z "Sanatorium miłości" w roli prezenterki. On nie mógł oderwać od niej oczu. Zrobiło się gorąco
Wśród uczestników dotychczasowych edycji "Sanatorium miłości" znalazł się Dariusz Kosiec. Mężczyzna zachwycił widzów swoją otwartością i charyzmą. Nie znalazł miłości w programie, ale niedługo później poznał Jolantę Kowal. Mężczyzna pracuje w Norwegii. Ostatnio wyszło na jaw, na jaką emeryturę może liczyć. "Fakt" podał przybliżoną kwotę minimalnego świadczenia uczestnika. "Wysokość minimalnej emerytury w Norwegii jest wyliczana proporcjonalnie do liczby przepracowanych przez nas lat. Jej orientacyjna aktualna wysokość to 157 171 norweskich koron (NOK), czyli ok. 68 628 zł brutto rocznie" - czytamy. ZOBACZ TEŻ: "Sanatorium miłości". Maria Luiza żali się na brak kariery po programie. "Nie mam żadnych korzyści"