Szefowa "Pytania na śniadanie" i jej wrażenia po "halo tu polsat". To zdanie może zaskoczyć

"Pytanie na śniadanie" od 30 sieprnia ma już inną konkurencję niż tylko "Dzień dobry TVN". Mowa o "halo tu polsat", czyli paśmie porannym Polsatu. Kinga Dobrzyńska postanowiła podzielić się swoimi odczuciami na temat programu w mediach.

Pierwszy odcinek śniadaniówki Polsatu już za nami. Kinga Dobrzyńska, czyli szefowa programu "Pytania na śniadanie" obejrzała go i dała jasno do zrozumienia, co sądzi o konkurencyjnym formacie. Jesteście ciekawi?

Zobacz wideo Dowbor o nowości w "halo tu polsat". Widzi plus

Kinga Dobrzyńska o "halo tu polsat". Zrobiło się... miło

Premierowe wydanie prowadził duet Agnieszka Hyży oraz Maciej Rock. Z wielkim podekscytowaniem otworzyli pasmo poranne Polsatu prosto z żółtej kanapy. Porozmawiali między innymi z ciężarną Karoliną Gilon oraz Pamelą i Mateuszem z Fit Lovers, którzy wkrótce staną na ślubnym kobiercu. Zrobiło się zatem bardzo rodzinnie i romantycznie. Nie zabrakło ponadto newsów show-biznesowych, które przedstawił Aleksander Sikora. W trakcie jego cyklu Rock zapytał prezentera o wrażenia dotyczące nowoczesnego anturażu. - Olek, czy ty kiedyś pracowałeś w tak pięknym, kolorowym studiu o poranku? - rzucił telewizyjny partner Hyży. - Niestety nie. Przed chwilą Mateusz Gessler powiedział, że ma niezły sprzęt, ja tego sprzętu w postaci narzędzi kuchennych nie mam, ale mam takie newsy... - odpowiedział Sikora. Po obejrzeniu całego odcinka Kinga Dobrzyńska miała okazję porozmawiać z Pudelkiem. "Bardzo mi się podobało - scenografia, żywe kolory. Kibicuję z całego serca, naprawdę, moim kolegom z Polsatu. Lubię ich, szanuję i trzymam za nich kciuki" - przekazała. Jesteście w szoku? Zdjęcia z programu znajdziecie w galerii.

Kinga Dobrzyńska broni nowego teamu "Pytanie na śniadanie"

Niektórzy sądzą, że szefowa pasma zepsuła je, zastępując stare twarze programu,  nowymi. Obecni prowadzący są często krytykowani w sieci, a Dobrzyńska wywołała burzę, gdy broniła prezenterów, uderzając w dawną ekipę. Głos zabrała także Joanna Górska, która odpowiedziała na post Moniki Richardson, krytykujący zachowanie Dobrzyńskiej. - Pani Moniko, nie wiem, czy Pani wie, co się dzieje na Facebooku i jak okropnie jesteśmy wyzywani. Jakich słów używa się w stosunku do nas i jakie padają wyzwiska, przekleństwa i obelgi. Nasza szefowa, Kinga Dobrzyńska, robi, co może, abyśmy mogli spokojnie pracować i broni nas jak lwica. Staramy się, jak możemy, aby widzowie przestali nas wysyłać do gazu. Tak, tak… takie rzeczy też mają miejsce - oznajmiła. 

Więcej o: