Serialowa Alina z "Miodowych lat" na randce z mężem. Co słychać u Agnieszki Pilaszewskiej?

Agnieszka Pilaszewska przez długi czas wcielała się w postać Aliny Krawczyk w serialu "Miodowe lata". Gwiazda opublikowała urocze ujęcia z mężem. Jak teraz wygląda?

"Miodowe lata" to serial, który był emitowany przez telewizję Polsat od 1998 roku do 2004 roku. Fani uwielbiali produkcję, która opowiadała o codzienności sąsiadów z Warszawy. Wśród głównych bohaterów można było wyróżnić żonę Karola Krawczyka (Cezary Żak), Alinę Krawczyk. W postać od samego początku do 2001 roku wcielała się Agnieszka Pilaszewska. Później zniknęła z produkcji. Od tamtego czasu minęło wiele lat. Jak dziś wygląda aktorka?

Zobacz wideo Artur Barciś narzeka na brak propozycji zawodowych. Wspomina o Cezarym Żaku

Agnieszka Pilaszewska była gwiazdą "Miodowych lat". Jak teraz wygląda?

Początki kariery Agnieszki Pilaszewskiej nie były najłatwiejsze. Gdy gwiazda otrzymała rolę w "Miodowych latach", wszystko się zmieniło. Po kilku latach odeszła jednak z formatu. Wielu widzów nie mogło się z tym pogodzić. Jakiś czas temu w rozmowie z Plejadą przyznała, że to nie ona zerwała kontrakt z produkcją. - "Żaden aktor nie może sobie pozwolić na zerwanie kontraktu. Myślenie, że jest inaczej, jest naiwne" - stwierdziła aktorka. Obecnie Pilaszewska ma 59 lat. Aktorka jest żoną Macieja Maciejewskiego. Często wrzuca kadry do mediów społecznościowych, pokazując urywki z życia prywatnego. Ostatnio Pilaszewska wybrała się na randkę z ukochanym. Postanowiła podzielić się uroczymi fotografiami z fanami. Nie da się ukryć, że od czasów "Miodowych lat" bardzo się zmieniła. Chcecie zobaczyć, jak Agnieszka Pilaszewska wygląda obecnie? Zajrzyjcie do naszej galerii na górze strony. 

Agnieszka Pilaszewska wyznała, jak wyglądało jej życie w połączeniu z pracą na planie "Miodowych lat"

Agnieszka Pilaszewska w rozmowie z Plejadą jakiś czas temu wyznała, jak naprawdę wyglądała jej codzienność. Aktorka nie miała czasu na życie rodzinne. We wczesnych latach 2000 była zapracowaną aktorką, a także mamą i żoną. Po czasie pojawiły się wyrzuty sumienia, że nie miała możliwości na pogodzenie wszystkiego ze sobą. "Wychodziłam z domu o 9.00, a wracałam po 22.00. Widziałam moją malutką córeczkę tylko rano i w nocy. Prześladowała mnie myśl, że to dla niej trudne. Tak naprawdę to dla mnie było trudne. Ta myśl, że zajmuję się karierą w sposób bezwzględny. Można tak pracować dwa tygodnie czy trzy miesiące, ale dwa lata to bardzo długi czas w życiu dziecka. Maciejewski jest świetnym ojcem, pomagała nam niania, ale miałam ogromne wyrzuty sumienia" - przyznała Pilaszewska w rozmowie z Plejadą. ZOBACZ TEŻ: Agnieszka Pilaszewska zakochała się od pierwszego wejrzenia. "Wiedziałam, że to będzie ojciec moich dzieci"

Agnieszka Pilaszewska
Agnieszka Pilaszewska Fot. Agencja Wyborcza.pl
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.