Izabela Zeiske, która zyskała wierne grono fanów, dzięki udziałowi w programie "Gogglebox. Przed telewizorem", pogrążona jest w żałobie. 10 lutego zmarła jej ukochana mama - Teresa Orczyk, która razem z nią występowała w show TTV. 15 lutego odbył się pogrzeb 87-letniej uczestniczki popularnej produkcji. Kobieta spoczęła na Cmentarzu Parafialnym Sołacza przy ulicy Lutyckiej w Poznaniu. Dzień po jej ostatniej drodze, znana córka zamieściła w sieci m.in. wideo z cmentarza.
Na nagraniach, które pojawiły się na Instagramie Izabeli Zeiske, widzimy, że grób jej mamy tonie w kwiatach. Przy okazji uczestniczka programu "Gogglebox. Przed telewizorem" napisała, że jej mama odbyła swoją ostatnią drogę przy jej ulubionym utworze. Chodzi o kompozycję Franka Sinatry "My way". Kilka godzin przed ceremonią Zeiske nie kryła emocji. "Dzisiaj najtragiczniejszy dzień w moim życiu. Pogrzeb ukochanej mamuni. Proszę, bądźcie z nami" - pisała.
Kilka dni temu, panią Teresę wspominał uczestnik tego samego programu, w którym się pojawiała - Mariusz Kozak. Influencer nie miał wątpliwości, że program TTV już nigdy nie będzie taki sam. Zdradził, że występowanie w nim na emeryturze sprawiało jej ogromną frajdę. - Według mnie to była ostatnio najlepsza uczestniczka programu "Gogglebox". Jak dołączyła do nas, to natychmiast spodobało mi się jej poczucie humoru, bystrość, klasa i inteligencja. Była bardzo elegancka. Jako jedyna potrafiła zgasić i wprawić w zakłopotanie swoją córkę, Izabelę Zeiskę, która jak wiemy, ma zawsze mnóstwo do powiedzenia na każdy temat - powiedział nam Kozak. - Uwielbiałem te jej miny i złośliwości w stosunku do córki. Ale było widać na ekranie, taką kochającą, wspierającą się rodzinę - dodał celebryta.