Sara Jezuit wygrała czwartą edycję "Hotelu Paradise". Do finału doszła razem z Majkiem, jednak chyba od początku nie wiązała z tą relacją przyszłości. Świadczyć może o tym gest, na który zdecydowała się podczas spaceru po ścieżce lojalności. Uczestniczka randkowego show rzuciła bowiem złotą kulą, zgarniając dla siebie 90 tysięcy złotych. Jezuit długo nie mogła znaleźć miłości. Pojawiła się nawet w specjalnej edycji programu - "Hotel Paradise. All Stars". Influencerka wyznała ostatnio, że nie jest już singielką. Pochwaliła się w sieci romantycznym zdjęciem.
Pomimo iż Sara Jezuit wystąpiła w programie "Hotel Paradise" aż dwa razy, żadna z edycji nie przyniosła jej miłości. Uczestniczka randkowego show musiała długo czekać na swoją drugą połówkę. Wszystko wskazuje jednak na to, że zwyciężczyni czwartego sezonu wreszcie odnalazła szczęście. Jezuit opublikowała na Instagramie zdjęcie z ukochanym. Para pozuje w pasujących stylizacjach.
Pod postem znalazło się mnóstwo komentarzy od uczestników różnych edycji "Hotelu Paradise". Koledzy z programu gratulowali Sarze odnalezienia miłości. Podobne komentarze zostawiali też pozostali internauci. "Słodka ta parka", "Ale super Sarcia! Wszystkiego, co najlepsze dla was", "Cudownie razem wyglądacie" - pisali.
Sara Jezuit wystąpiła niedawno w edycji specjalnej "Hotelu Paradise". Znana z "Królowych życia" Laluna zarzuciła uczestniczce miłosnego show oszustwo. Gwiazda TTV twierdziła, że influencerka była w związku, kiedy zgłosiła się do programu. Pod jednym z postów zostawiła komentarz, w którym oznaczyła rzekomego partnera Sary. "Erwin, jestem w szoku, przecież Sara jest z tobą w związku, o co tu chodzi? Nieładnie z jej strony" - napisała. Wywołany do tablicy mężczyzna nie zwlekał z odpowiedzią. "Głupio wam, że osoby w związkach albo świeżo po rozstaniu bierzecie do programu? - zwrócił się do produkcji show. "I jeszcze sezon się nie zaczął, a chodzą gwiazdy wam się chwalą. Jak widać każdy ma inne priorytety, a niektórzy to już by ku**a zjedli za like, ale będę trzymał kciuki" - dodał. Sara nigdy nie potwierdziła tych doniesień.