Więcej artykułów ze świata show-biznesu znajdziesz na Gazeta.pl.
Czwarty sezon programu "Hotel Paradise" był pełen kontrowersji i niespodzianek. Jeśli widzowie sądzili, że finał tak burzliwej edycji będzie przewidywalny, a para przyjaciół podzieli się główną wygraną, to bardzo się pomylili. W ostatnim odcinku o wygraną walczyły dwie pary: Nana i Łukasz oraz Sara i Majk. Ci drudzy zyskali więcej głosów pozostałych uczestników i stanęli na ścieżce lojalności. Wielu spodziewało się, że Majk rozbije kulę, ale zrobiła to Sara.
Sara wygrała w finale programu "Hotel Paradise" 90 tys. zł. Co uczestniczka zrobi, gdy pieniądze trafią na jej konto? Już w finałowym odcinku stwierdziła, że część wygranej przeznaczy na imprezę, na którą zaprosi wszystkich uczestników show. Ostatnio na InstaStories opowiedziała także o dalszych planach. Jak się okazuje, Sara zamierza zainwestować we własny rozwój i karierę w mediach społecznościowych.
Zobacz też: "Hotel Paradise". Fani zapytali Miłosza, czy ma dziewczynę. Zaskakująca reakcja uczestnik
Sara od jakiegoś czasu jest bardzo aktywna na Instagramie oraz stara się działać na YouTube. Na publikowanych filmach możemy zobaczyć, jak potoczyły się jej losy po programie. Częstymi gośćmi na jej kanale są również pozostali uczestnicy "Hotelu Paradise", m.in. Nana, Przemek, Łukasz oraz Mateusz.
Poza tym, Sara zamierza przekazać pewną sumę pieniędzy dla fundacji, zajmującej się dziećmi lub osobami starszymi.