• Link został skopiowany

"Hotel Paradise". Sonia Szklanowska nie wierzy Wiktorii. "Mnie też cisnął Kamil i nikt z tego nie robił dramy"

Sonia Szklanowska, znana z drugiej edycji "Hotelu Paradise", odniosła się do sprawy Wiktorii. "To trochę za bardzo rozdmuchane". Wspomina, jak wyglądał jej udział w programie.
Sonia Szklanowska
Instagram - Sonia Szklanowska

Więcej na temat programu telewizyjnego znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Sonia Szklanowska była uczestniczką drugiej edycji programu "Hotel Paradise". Sama sporo przeszła w programie i przekonała się, jak trudny może być powrót do rzeczywistości. Teraz komentuje, co stało się w ostatniej odsłonie show. Jej zdaniem będzie tylko gorzej.

Zobacz wideo Natalia z "Hotelu Paradise" oceniła nową dziewczynę Krystiana. Polubiły się?

"Hotel Paradise 4". Intrygi i sprawa Wiktorii

Czwarta edycja "Hotelu Paradise" była wyjątkowo emocjonująca. Wrażeń dostarczała nie tylko rywalizacja pomiędzy mieszkańcami rajskiej wyspy, czy śledzenie tego, jak między uczestnikami rodzą się uczucia. W programie apogeum osiągnęły intrygi, które przerodziły się w przemoc psychiczną wobec jednej z uczestniczek.

Najwięcej działo się wokół Wiktorii. Kobieta doświadczyła przemocy psychicznej od kolegów i koleżanek na planie programu. Cała sytuacja bardzo ją zabolała. Oskarżała producentów show o brak reakcji i przyzwolenie na takie zachowania. Przeszła przez załamanie nerwowe.

Sonia z "Hotelu Paradise": Kolejne edycje będą coraz gorsze

Sonia Szklanowska twierdzi, że za to, co spotkało Wiktorię, nie ponosi odpowiedzialności produkcja show. Napisała o tym na Instagramie.

Jedyne co w tym temacie powiem: uważam, że jest to trochę za bardzo rozdmuchane. Producenci HP nikogo nie chcą skrzywdzić, dają szansę wręcz na nowe życie... szansę bycia zauważonym! Trzeba mądrze do tego podchodzić i wykorzystać. Niestety, kolejne edycje moim zdaniem będą coraz gorsze i to wcale nie wina produkcji a po prostu cwanych osób, którzy wiedzą, po co tam idą, wiedzą już, jaki jest format programu i jak grać - stwierdziła.
Sonia Szklanowaska
Sonia Szklanowaskascreen - stories

Sama długo została w programie - w drugiej edycji doszła do finału. Twierdzi, że także nie było łatwo, jednak reagowała na to inaczej.

Mnie też cisnął Kamil itp. psychicznie i nikt z tego dramy nie robił. Czas minął i nikt nie żywi do siebie urazy. I po co ten wielki lament siać?

Podsumowała na swoim InstaStories, zdecydowanie odpowiadając się po stronie producentów programu.

Więcej o: