Medycyna estetyczna staje się coraz bardziej powszechna, a w ofertach gabinetów kosmetycznych wciąż pojawiają się nowe zabiegi. Do upiększania, zwłaszcza twarzy, należy jednak podchodzić bardzo rozważnie. Przekonała się o tym Jessie Carr. Australijska tiktokerka pokazała "rogi", które pojawiły się na jej skroniach wskutek nieudanego zabiegu.
Jessie Carr zgromadziła na TikToku niemal 70 tysięcy obserwujących. Niedawno influencerka opublikowała na swoim profilu film ku przestrodze. Australijka pokazała efekt liftingu powiek, dzięki któremu miała uzyskać tzw. foxy eyes. Niestety zabieg nie został wykonany prawidłowo, a na skroniach Jessie pojawiły się wypukłości, które przywodziły na myśl rogi.
Tego zabiegu żałuję najbardziej - stwierdziła tiktokerka.
Nagranie zyskało niemal dziesięć milionów wyświetleń. Część komentujących współczuła influencerce. "Bardzo mi przykro, że cię to spotkało", "I tak jesteś piękna" - pisali internauci. Niektórzy stwierdzili zaś, że sama jest sobie winna. Na szczęście Jessie w porę zorientowała się, że zabieg nie został przeprowadzony prawidłowo i udało się odwrócić jego efekty.
Agnieszka Włodarczyk może pochwalić się promienną cerą. Aktorka nie unika pokazywania się bez makijażu. Na jej instagramowym profilu znajdziemy wiele zdjęć w wydaniu sauté. Niedawno celebrytka podzieliła się z fankami sekretem młodzieńczego wyglądu. - Pytacie mnie, czy stosuję coś oprócz kremów. Oczywiście, że tak. W moim wieku już trzeba robić jakieś zabiegi, żeby przynajmniej trochę zatrzymać czas. Nie mówię o odmłodzeniu, ale żeby trochę zatrzymać czas. Pytacie mnie, czy robię mezoterapię igłową - tak. Ostatnio też zrobiłam taki zabieg, który ma zadziałać dopiero za dwa miesiące. Jak zadziała, to wam powiem, czy działa i co to było - mówiła na InstaStories. Jednocześnie aktorka zaprzeczyła, jakoby kiedykolwiek stosowała wypełniacze.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!