"Rolnicy. Podlasie". Andrzej z Plutycz ma nie lada problem. Jego plany zagrożone

W programie "Rolnicy. Podlasie" nadal trwają wykopki. Jak się okazało, nie wszystko idzie jednak zgodnie z planem. W najbliższym odcinku nie zabraknie przykrych chwil.

Andrzej oraz Gieniek z Plutycz zdobyli rozpoznawalność w programie "Rolnicy. Podlasie". Niedługo później mężczyźni zyskali nawet miano gwiazd znanego show. Widzowie uwielbiają oglądać codzienność rolników. Z tego powodu ojciec i syn mają mnóstwo fanów w mediach społecznościowych. Założyli nawet kanał na platformie YouTube, gdzie dotychczas zebrali ponad 100 tysięcy subskrybentów. Na swoim profilu regularnie dzielą się życiem na gospodarstwie rolnym. Niedawno przyszła pora na wykopki. Gienek i Andrzej zabrali się zatem do pracy. Jak się jednak okazało, coś im przeszkodziło.

Zobacz wideo "Rolnik szuka żony". Kamila zdradziła, z jakim nałogiem się zmaga

"Rolnicy. Podlasie". Szykują się trudne chwile. Pewna maszyna będzie do naprawy

Już wkrótce, bo w niedzielę 15 października na Focus TV wyemitowany zostanie 41. odcinek "Rolników. Podlasia". Tym razem producenci skupią się na dalszych wykopkach u Andrzeja, Gienka i Jastrzębia. Początkowo rolnicy będą czekać na Walka, który powinien uruchomić kopaczkę do ziemniaków. Cała akcja rozpocznie się na polu u Gienka. Wtedy wyjdzie na jaw niezwykle przykra informacja. Okaże się, że maszyna jest zepsuta. Co za tym idzie, mężczyźni będą musieli chwilowo zrezygnować ze swoich planów. Na szczęście na tym się nie skończy. Kopaczka została przewieziona ciągnikiem do warsztatu Walka w Strabli. Tam zostanie naprawiona. Jeszcze tego samego dnia rolnicy będą mogli wrócić do pracy. Więcej zdjęć znajdziecie w galerii na górze strony.

Jakiś czas temu Andrzej z Plutycz rozpoczął wykopki. Fanów oburzyło jedno

Zmagania na polu fani mogli także zaobserwować na kanale Andrzeja i Gienka z Plutycz. Na jednym z filmików w oczy rzucał się jednak zdumiewający szczegół. Okazało się, że u rolników znajduje się mnóstwo chwastów. Nie mogli wyjść z podziwu, że na tak zaniedbanym polu mógł pojawić się urodzaj. "To nie kopanie, tylko szukanie ziemniaków. Brak słów na tego człowieka! Jak żeś posadził, to sobie teraz szukaj w trawie!" - napisał jeden z zaskoczonych widzów. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ. ZOBACZ TEŻ: "Rolnicy. Podlasie". Agnieszka i Jarek mają niebezpieczną pracę. "Chwila nieuwagi i zostaniemy kalekami"

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.