Za nami kolejny odcinek "Love Island. Wyspy miłości". Uczestnicy są coraz bliżej finału. Nie da się ukryć, że parom towarzyszą duże emocje. To jednak nie wszystko. Organizatorzy przygotowali dla nich ogromną niespodziankę. Zupełnie się tego nie spodziewali.
To był wyjątkowy moment dla uczestników. Producenci "Love Island" przygotowali dla nich wyjątkową niespodziankę. Agata i Hubert weszli do ogrodu, nie spodziewając się takich odwiedzin. Przyjechały do nich ich mamy! Bohaterowie programu byli w szoku. Nie kryli wzruszenia. Mama Huberta wyznała, że jest z niego bardzo dumna. Widziała, że miał trudne momenty w programie. Pomimo tego, cieszyła się, że dał Agacie szansę. Z kolei mama Agaty przyznała, że od razu polubiła Huberta. Uczestnicy wyznali swoim rodzicom, że są trzecią oficjalną parą w "Love Island". Panie nie posiadały się z wrażenia. Zaczęły nawet rozmawiać o wnukach!
Następnie do ogrodu weszli Marta i Kamil. Nawet nie przypuszczali, że spotkają tam swoich bliskich. Ogromnie się cieszyli. Siostra Kamila przyznała, że chwile rozłąki z bratem są dla niej trudne. Z kolei Marta we łzach pobiegła do swoich rodziców. Tata uczestniczki powiedział Kamilowi, że chciałby, aby jego przyszły zięć kochał Martę, chociaż w połowie tak bardzo jak on.
Pozostałe trzy pary na wyspie miłości również miały możliwość spotkania się ze swoimi bliskimi. Kamila i Beata rzuciły się w ramiona ukochanych osób. Mama Beaty stwierdziła, że po oczach swojej córki widzi, że jest zakochana. Uczestniczka przyznała, że niewiele jej brakuje, aby szczerze wyznać miłość Kamilowi. Wszyscy bardzo się cieszyli i gratulowali parze. Później przyszła kolej na Adama i Martę. Siostra bohatera bardzo polubiła jego partnerkę. Wyznała, że jest piękna i bardzo pasuje do jej brata. Razem postanowili wznieść toast za miłość. Ostatnią parą, która mogła przytulić swoich bliskich byli Sandra i Mateusz. Mama Sandry i przyjaciel Mateusza od razu się dogadali. Wyznali, że zawsze oglądają ich poczynania w programie i bardzo im kibicują.
To byłe emocjonalne momenty. Po wszystkich spotkaniach uczestnicy szczerze ze sobą porozmawiali. Nie kryli zadowolenia ze spotkań z ukochanymi bliskimi. Niestety, sielanka szybko została przerwana. Do Kręgu Ognia weszła Karolina Gilon. Prowadząca poinformowała islanderów, która para pożegna się z programem. Głosy widzów sprawiły, że Marta i Kamil musieli opuścić "Love Island". Internauci w komentarzach nie kryją rozczarowania. Według nich to Adami i Marta powinni pożegnać się z show. "Według widzów powinien odpaść Adam i Marta. Po co głosować na finał jak wybierzecie po swojemu", "Nie wierzę, że Adam wciąż tam jest", "Ustawka. Wszyscy wiedzą, że odpadłby Adam głosami widzów" - komentują. Zgadzacie się z nimi? ZOBACZ TEŻ: "Love Island". Widzowie wściekli. W komentarzach takiej burzy jeszcze nie było. "Żenada"