Doda poszła na randki w reality show. Pierwsza to niewypał, ale to na drugiej nie mogła uwierzyć w to, co zobaczyła

Za nami pierwszy odcinek długo wyczekiwanego reality show Doroty Rabczewskiej. "Doda. 12 kroków do miłości" z pewnością pokazuje piosenkarkę z nieznanej dotąd strony.

Doda od kilku miesięcy zapowiadała własne reality show. Piosenkarka zaznaczała, że jej marzeniem było stworzenie programu, który będzie odróżniał się na tle innych tego typu formatów. Jak postanowiła, tak też zrobiła i udało się jej. "Doda. 12 kroków od miłości" nie pokazuje jedynie kulis kariery wielkiej gwiazdy, ale skupia się głównie na nawiązywaniu przez nią relacji z partnerami, z tym że to nie Rabczewska ich wybiera, a eksperci, a każda randka jest omawiana z psychologiem. 

Zobacz wideo Doda - szybkie strzały. Facet z brodą czy bez?

Pierwszy odcinek reality show Dody 

Doda na czas eksperymentu wyprowadziła się ze swojego apartamentu i zamieszkała w wartym cztery miliony złotych domu pod Warszawą. W reality show ma spotkać się z 12 mężczyznami, a w pierwszym odcinku poznała już pierwszych dwóch kandydatów. Czy coś z tego będzie? Na pewno nie.

Pierwszym mężczyzną, do którego Doda musiała zadzwonić, aby się umówić, był prawnik Dariusz. Ten zaprosił ją na pole golfowe. Niestety pierwszy kandydat nie zrobił wrażenia na artystce już na samym początku, ponieważ po prostu nie podobał jej się fizycznie. Jak było dalej? Niestety tylko gorzej. Po niezbyt udanej partii w golfa przyszedł czas na rozmowę, w której okazało się, że Dariusz nie chciałby mieć w domu psa ani kota, ponieważ zwierzak zostawiałby sierść na jego garniturach, co rozbawiło, a zarazem zażenowało Dodę, która kocha zwierzęta. Analizując spotkanie z psychologiem piosenkarka zwróciła uwagę również na to, że prawnik jedynie opowiadał o sobie, a nie był ciekawy jej samej, co już postawiło na nim ostatecznie krzyżyk.

 

Krępująca randka we troje

Drugim kandydatem do podbicia serca królowej był 43-letni Alex, który już na pierwsze spotkanie zaprosił piosenkarkę do domu. Gdy Doda tylko otworzyła drzwi, zastała nie tylko gospodarza, ale również jego 24-letniego kolegę, którego zadaniem było zagranie na gitarze w celu umilenia kolacji. Artystyczny akcent kolacji nie spotkał się jednak z aprobatą Rabczewskiej, która była skonsternowana obecnością przyzwoitki. Pomysł odbił się czkawką gospodarzowi, bowiem po prezentacji gitarowych umiejętności, piosenkarka poprosiła 24-latka, aby został na kolacji z nimi, skoro już jest. Chłopak przystał na propozycję, co wprowadziło Alexa w zakłopotanie. Jakby tego było mało, rozmowa Dody z kolegą kandydata kleiła się znacznie lepiej niż z nim.

"Doda. 12 kroków do miłości" będzie hitem Polsatu?

"Doda. 12 kroków do miłości" ma potencjał na wielki telewizyjny hit, bo znacznie różni się od innych reality show. W przeciwieństwie do "Love Island", "Hotelu Paradise" czy nawet "Ślubu od pierwszego wejrzenia" ma coś ekskluzywnego, czyli samą Dodę, która nawet pomiędzy poważnymi rozmowami z psychologiem potrafi przemycić dla widzów sporo humoru, co widać już w pierwszym odcinku. Sama robi o wiele lepszą robotę niż kilkunastu trenerów personalnych i instamodelek z innych show w jednym.

Przed Dodą jeszcze dziesięć spotkań z mężczyznami. Czy któryś z nich wywrze na niej lepsze wrażenie niż Dariusz i Alex? O tym przekonamy się w najbliższych tygodniach. Nowe odcinki "Doda. 12 kroków do miłości" można oglądać w soboty na Polsacie o 20:00.

Więcej o:
Copyright © Agora SA