Więcej informacji na temat programu telewizyjnego znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Właściciel kawiarni Eryk Rychtelski, przyznał, że nie zna naukowego języka. Dlatego pytanie za 125 tysięcy przysporzyło mu sporo kłopotów. Hubert Urbański był jednak pełny uznania. Jego zdaniem uczestnik zagrał naprawdę odważnie.
Uczestnik bardzo długo się zastanawiał. Od razu wykluczył ostatnią z odpowiedzi, jednak to wcale nie pomogło w podjęciu ostatecznej decyzji. Mimo wątpliwości zaznaczył odpowiedź C. Siedząca na widowni żona podziwiała go za odwagę.
Tym razem ryzyko się nie opłaciło. Prawidłowa odpowiedź na pytanie o znaczenie terminu "In silico" to C.: "za pomocą komputera".
"In silico" znaczy w krzemie i dotyczy symulacji komputerowych i modelowania procesów fizycznych oraz chemicznych, na przykład podczas badania białek.
W jednym z ostatnio wyemitowanych odcinków Hubert Urbański pytał, jak się nazywa mieszkanka Jamajki? Wówczas uczestnik zaufał intuicji - okazało się, że słusznie.
Wiele wątpliwości przyniosło też pytanie o filmy Krzysztofa Kieślowskiego - Kto łączy te filmy: "Trzy kolory. Niebieski", "Dowód życia" i "Helikopter w ogniu"? W tamtym odcinku osobę, którą walczyła o milion, zgubił brak wiary w siebie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!