Więcej o teleturnieju "Milionerzy" przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W 425 odcinku "Milionerów" ze swojej szansy na wielką wygraną skorzystała pani Kasia. Jak brzmiało pytanie za 40 tysięcy złotych?
Uczestniczka miała bardzo dobrą passę podczas występu w "Milionerach". Na drodze do zwycięstwa, przy pytaniu za 40 tysięcy złotych, pojawiły się trudności. Pani Kasia usłyszała od Huberta Urbańskiego następujące pytanie: "Przez ogród mój szatan szedł smutny śmiertelnie i zmienił go w straszną, okropną pustelnię" napisał L. Staff w wierszu...
Odpowiedzi były następujące:
A. "Przymrozek wiosenny"
B. "Letnie słońce"
C. "Deszcz jesienny"
D. "Zimowa zawierucha"
Jak brzmi prawidłowa odpowiedź na pytanie "Przez ogród mój szatan szedł smutny śmiertelnie i zmienił go w straszną, okropną pustelnię" napisał L. Staff w wierszu...?
"Deszcz jesienny". Poprawną odpowiedzią jest odpowiedź C.
Uczestniczka długo zastanawiała się nad odpowiedzią na to pytanie, jednak nie skorzystała z koła ratunkowego. Pani Kasia i Hubert Urbański nie znali "Deszczu jesiennego" Leopolda Staff, jednak tym razem szczęście dopisało uczestniczce.
W 424 odcinku padło pytanie o przepis, który reguluje artykuł 182 Kodeksu Cywilnego. Uczestnik zastanawiał się, o jaką pogoń mogło chodzić. Wśród odpowiedzi znalazła się "pogoń za niewiernym małżonkiem". Ta odpowiedź wydała się Wojtkowi absurdalna. Zdecydował się postawić na "złodzieja drobiu". Niestety w ten sposób przekreślił swoją dalszą walkę o milion. Artykuł 182 Kodeksu Cywilnego reguluje kwestię pościgu za rojem własnych pszczół.