Już 6 września wystartuje nowy sezon programu, który wcześniej rozgrywał się w Azji oraz Ameryce Południowej. W tej edycji uczestnicy znaleźli się w Afryce - dokładniej w Kenii i Tanzanii. Okazuje się, że na planie doszło do niebezpiecznej sytuacji, o której opowiedział nam Izu Ugonoh, który wziął udział w formacie wraz z ukochaną.
W najnowszej odsłonie reality show zobaczymy: Wiktorię Gąsiewską z bratem Mateuszem, Edytę Zając z partnerem Michałem Mikołajczakiem, Tomasza Iwana z partnerką Karoliną Woźniak, Katarzynę Niezgodę z mężem Pawłem Markiewiczem, Ewę Gawryluk z mężem Piotr Domanieckim, Nikodema Rozbickiego z przyjacielem Pawłem Kurkowskim oraz Monikę Hoffman–Piszorę z siostrą Igą Hoffman. W programie udział wziął także pięściarz Izu Ugonoh wraz z żoną Antoniną. W rozmowie z Plotkiem sportowiec ujawnił, że podczas rywalizacji bywało niebezpiecznie. - Mieliśmy taki moment, gdy pan wyszedł z shotgunem (strzelbą - przyp. red.) i to było akurat na początku, i to nie będzie pokazane. Nie byliśmy się z nim w stanie porozumieć po angielsku. On mówił tylko w suahili i nie był nastawiony pozytywnie - wyjawił Ugonoh. - Musieliśmy poczekać, by przyszli ludzie z produkcji i z nim porozmawiali. I to był chyba tylko jedyny moment, gdy pojawił się stres, ale to nie trwało długo - dodał.
W poprzednich edycjach w roli prowadzących mogliśmy zobaczyć Agnieszkę Woźniak-Starak, a następnie Darię Ładochę. Już wiadomo, że w "Afryka Express" tę funkcję pełnić będzie Izabella Krzan. Jak się sprawdziła? O to zapytaliśmy jedną z uczestniczek, Wiktorię Gąsiewską. - Świetnie się sprawdziła. Iza naprawdę dała czadu. Uważam, że była taką naszą kumpelą z osiedla. Ona chyba sama siebie tak nazywała i to było czuć - wyjawiła nam aktorka, dodając, że Krzan była dla uczestników wsparciem. - Czułam takie wsparcie od niej. Troszczyła się o nas, pytała o różne kwestie. Nie była surowa, a przynajmniej ja tego nie odczułam - dodała.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!