Martyna Wojciechowska nie obawia się zabierać głos w sprawach ważnych społecznie. Tym razem podróżniczka postanowiła zareagować na szerzący się m.in. na TikToku trend o nazwie "szon patrol". Polega on na "patrolowaniu" przez nastolatków okolicy, przemierzając np. centra handlowe, w poszukiwaniu dziewczyn ubranych ich zdaniem - zbyt wyzywająco. Chłopcy dokumentują wtedy spotkanie z taką nastolatką, przezywając ją w sieci obraźliwie jako "szon". Wojciechowska ma na ten temat jasne zdanie.
"Szon patrol. Myślałam, że tylko w Afganistanie, Pakistanie czy Iranie dzieją się takie rzeczy. Wiecie skąd wzięła się nazwa szon? To skrót od wulgarnego określenia 'k*******n', kierowanego do osób, które zdaniem 'oceniających' wyglądają zbyt wyzywająco, więc zapewne prowadzą bujne życie seksualne" - opisała w opublikowanym 2 września poście na Instagramie podróżniczka, wyjaśniając dalej, na czym dokładnie polega tiktokowy trend. Wojciechowska nie kryje, że jest nim zszokowana.
To nie jest niewinny żart, zabawa. To nie jest śmieszne. To forma przemocy rówieśniczej i cyberprzemocy. To po prostu przemoc wobec kobiet. I to taka, która zostawia ślady dużo głębiej niż mogłoby się wydawać. Bo rany po słowach i hejcie goją się bardzo długo
- dopisała gwiazda.
W dalszej części wpisu Wojciechowska zaapelowała do obserwatorów, by nie przystawali na takie zachowania, jakie reprezentują nastolatkowie w "szon patrolach". "Jestem mamą nastolatki i serce mi pęka, kiedy widzę, że młodzi ludzie zamiast się wspierać, szukają pretekstu, żeby kogoś zranić. Dlatego apeluję: Reagujmy!" - napisała podróżniczka, widocznie poruszona sytuacją. "Nie odwracaj wzroku, jeśli widzisz takie zachowania. Stawaj w obronie i rozmawiaj z młodymi o empatii, o tym, że szacunek do drugiego człowieka to fundament wszystkiego. Prawdziwa siła to wsparcie, nie hejt" - dopisała Wojciechowska, dzieląc się na koniec numerami do telefonu zaufania.
Jeśli potrzebujesz pomocy, codziennie przez całą dobę możesz zadzwonić na Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży, pod bezpłatnym numerem telefonu 116 111. Swój problem możesz też opisać w wiadomości.
Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę, oprócz konsultacji dla najmłodszych, oferuje też pomoc rodzicom i nauczycielom, którzy obawiają się o bezpieczeństwo swoich podopiecznych. Więcej informacji znajdziesz na stronie fundacji.
Pod tym linkiem znajdziesz więcej informacji, jak pomóc sobie lub innym, oraz kontakty do organizacji pomagających osobom w kryzysie i ich bliskim.
Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!