Szturm na Colina Farrella i jego syna. Henry Tadeusz ma styl! Postawił na amerykański luz

W ostatnich dniach głośno było na temat Colina Farrella i Henry'ego Tadeusza. Wszystko ze względu na premierę "Pingwina", na którą aktor zabrał swojego syna. Nieco później mogliśmy podziwiać ten duet w innych okolicznościach.

Syn Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella dorasta na oczach paparazzi. 14-latek zaczyna odnajdować się w blasku fleszy, a najczęściej widzimy go na ściankach w towarzystwie sławnego ojca. Po zrzuceniu z siebie smokingów, Farrell i jego syn udali się w podróż. Zostali przyłapani na jednym z lotnisk.

Zobacz wideo Farrell w "Pingwinie". Jak wypadł?

Colin Farrell i Henry Tadeusz w podróży. Tak 14-latek ubiera się na co dzień

Paparazzi uwiecznili przybycie tej dwójki na nowojorskie lotnisko. Farrell miał na sobie elegancki, ale jednocześnie codzienny strój, czyli szare spodnie i czarną marynarką, pod którą założył klasyczny T-shirt. Jego syn postawił na większy luz - Henry Tadeusz pojawił się w czarnych spodniach, luźnej koszulce, bluzie z kapturem, crocsach i czapce z daszkiem. Taki strój to rzadki widok - przeważnie widzimy 14-latka w eleganckim ubiorze, natomiast teraz mogliśmy przekonać się, jak wygląda jego codzienny look.

Henry Tadeusz, Colin Farrell
Henry Tadeusz, Colin Farrell https://www.youtube.com/watch?v=WZRN4i0mIoo

Henry Tadeusz nie jest jedynym synem Farrella. Co wiadomo na temat Jamesa?

W 2003 roku na świat przyszedł James, który jest synem gwiazdora "Batmana" oraz Kim Bordenave. Rozstanie tej dwójki miało miejsce niedługo po narodzinach chłopca. Po kilku latach Farrell przekazał mediom, że jego syn jest chory. Cierpi bowiem na zespół Angelmana, który atakuje układ nerwowy. Obecnie James ma 21 lat, co wybrzmiało podczas jednego z wywiadów znanego aktora. - Gdy dziecko kończy 21 lat, jest w pewnym sensie zdane na siebie. Wszystkie zabezpieczenia, które zostały wprowadzone, specjalne zajęcia edukacyjne, to wszystko znika - przekazał "People". Farrell założył ponadto fundację wspierającą osoby z tego typu trudnościami. - To pierwszy raz, kiedy o tym mówię, i oczywiście jedynym powodem, dla którego mówię, jest to, że nie mogę zapytać Jamesa, czy chce to zrobić. To znaczy, mogę. Rozmawiam z Jamesem, jakby miał 20 lat i doskonale władał językiem angielskim oraz posiadał zdolności poznawcze odpowiednie do wieku, ale nie mogę uzyskać od niego konkretnej odpowiedzi na temat tego, czy czuje się z tym dobrze, czy nie, więc muszę zrozumieć, znając ducha Jamesa, jakim jest młodym mężczyzną i dobrocią, jaką ma w sobie. James pracował tak ciężko przez całe życie, tak ciężko. Jestem z niego dumny każdego dnia, bo uważam, że jest wyjątkowy - wyznał wzruszony. 

Więcej o: