Nowy sezon "Hotelu Paradise" przyniósł nowe zasady. W programie pojawiły się pojedynki. Po starciu Karola z Kubą do willi wróciła Anastazja. Ola musiała natomiast szukać nowego partnera. W poprzednim odcinku pytała panów, czy wybiorą ją na Rajskim Rozdaniu. - Będę dociskała śrubę - komentowała. Produkcja dała jej szanse i przesłała list. - Jeżeli większość panów po randce uzna, że zasługujesz na szansę zbudowania kolejnej relacji w programie i zostawi ci zielonego motylka, otrzymasz immunitet - przeczytała na głos. W nowym odcinku stało się jasne, czy Ola zostaje w programie.
Nowy odcinek "Hotelu Paradise" miał mocny początek. Uczestniczka Sandra dostała list z informacją o tym, że zdobywa immunitet i będzie bezpieczna na Rajskim Rozdaniu. - To gratulujemy - komentowali zaskoczeni uczestnicy. Później nastąpiło niewielkie starcie między Olą i Anastazją. Chodziło o Wojtka, który obiecywał im stworzenie pary na Rajskim Rozdaniu. - To jest w ch**j nie fair - komentowała Ola i natychmiast ruszyła do uczestnika. Sandra i Anastazja kombinowały, w jaki sposób wykorzystać immunitet, aby obie mogły zostać w programie. Wojtek postawił jednak sprawę jasno, że to Ola będzie jego nową parą. - Ciebie wybiorę na Rajskim Rozdaniu - powiedział uczestniczce. Nie wiedział jeszcze, że jego decyzja nie będzie kluczowa tego wieczoru.
W dalszej części odcinka nadszedł czas na Rajskie Rozdanie. Klaudia El Dursi przekazała uczestnikom, że dzięki motylkom Ola zdobyła immunitet i jest bezpieczna. Nikogo nie zaskoczyła, gdy podeszła do Wojtka. Sandra także nie knuła i wybrała swojego partnera. Zrezygnowana Anastazja stanęła za Karolem, który nie postanowił jej uratować. Wybrał Anię. Anastazja ponownie opuściła "Hotel Paradise". To ucieszyło Olę. - To była moja jedyna przeciwniczka, osoba, z którą się nie dogadywałam - mówiła. ZOBACZ TEŻ: "Hotel Paradise". Widzowie węszą związek u uczestników. Wcześniej nikt na nich nie stawiał