Musimy przyznać, że świat polityków jest czasem ciekawszy od życia celebrytów. Szczególnie wtedy, gdy zbliżają się wybory prezydenckie, a kandydaci zadają sobie ciosy.
Wszystko zaczęło się od tego, że feministki zarzuciły kandydatowi PO Bronisławowi Komorowskiemu , ukazywanie w spocie wyborczym modelu rodziny z czasów średniowiecza. Komorowski twierdzi, że bardziej nieaktualne jest nawiązywanie do dębu "Bartek":
Bardziej archaiczne jest sadzenie dębu Bartek - rzucił marszałek.
Do kogo pije Komorowski ? Oczywiście do Jarosława Kaczyńskiego . To kandydat PiS w spocie wyborczym pokazuje historyczne drzewo, po czym sam sadzi dąb. Niby mały pstryczek w nos, ale jednak pstryczek. Będzie odwet?
Mrock