Afera Kammelgate rozpoczęła się od publikacji "Pulsu Biznesu" , który opisał nieprawidłowości w zlecaniu szkoleń przez banki Pekao i BPH firmie Sparrow. Okazało się, że za wybór firmy odpowiadała Katarzyna Niezgoda , prywatnie partnerka Tomasza Kammela , którego łączyły interesy ze Sparrow .
W ciągu ostatnich dwóch tygodni Tomasz Kammel rozpoczął kampanię wybielającą i dyskredytującą "Puls Biznesu". Prezenter opowiedział w "Vivie" i w programie Kuby Wojewódzkiego jak został skrzywdzony, a opinia publiczna wprowadzona w błąd .
Autor artykułu odniósł się do zarzutów Kammela . Dziennikarz wielokrotnie próbował się skontaktować z prezenterem i Niezgodą . On uparcie powtarzał, że nie ma w sprawie nic do powiedzenia, a ona odmawiała mediom jakiejkolwiek wypowiedzi .
Tomasz Kammel:
"Nie ma i nie było żadnej "gate" z moim udziałem i z udziałem moich bliskich. To pseudo-afera".
"Puls Biznesu":
Józef Wancer, prezes Banku BPH, przyznał, że Katarzyna Niezgoda nie poinformowała zarządu banku, że zlecała usługi szkoleniowe spółce Sparrow, której udziałowcem był jej życiowy partner Tomasz Kammel, choć powinna to zrobić... Prokuratura uznała, że są "uzasadnione przesłanki", iż Niezgoda mogła popełnić przestępstwo i dlatego wszczęła śledztwo w sprawie wyrządzenia przez nią w bankach Pekao i BPH szkody w wielkich rozmiarach (grozi za to do 10 lat więzienia).
Tomasz Kammel:
"Czytałem o 16 milionach złotych, potem o 10 milionach. W kolejnych artykułach pojawiały się przeróżne kwoty, opisano też moje rzekomo "ciemne" interesy na rynku nieruchomości. Efekt był taki, że autor tekstu i gazeta musieli drukować przeprosiny i sprostowanie".
"Puls Biznesu":
16 mln zł to kwota, która pada w uzasadnieniu decyzji o wszczęciu śledztwa, jako szkoda, którą banki Pekao i BPH mogły ponieść na współpracy z firmami szkoleniowymi (głównie Sparrow). 10 mln zł to kwota, jaką Pekao dało zarobić Sparrow tylko w 2008 r. Co do przeprosin: opublikowaliśmy je, ale nie odnosiły się do ww. kwot (bo są prawdziwe), tylko do tekstu, w którym napisaliśmy, że Kammel wynajął koleżance Niezgody z pracy mieszkanie po cenie odbiegającej od rynkowej. Kiedy okazało się, że wprowadzono nas w błąd i powierzchnia mieszkania była większa niż przedstawiona w artykule, przeprosiliśmy. Za to i tylko za to.
Z publikacji "Pulsu Biznesu", popartej wypowiedziami przedstawicieli banków wynika, że w większości kwestii Kammel mija się z prawdą lub pomija niewygodne kwestie . Dotyczyło to między innymi powodów zwolnienia Katarzyny Niezgody (Krzysztof Bielecki , prezes Pekao tłumaczył, że zakończono współpracę ponieważ obowiązki wykonywała z nienależytą starannością , co przejawiało się zbyt dużymi wydatkami na cele szkoleniowe ).
Kammel próbował się ratować z ciężkiej sytuacji i wybielić , a tylko bardziej się pogrążył .
Pełny artykuł możecie przeczytać pod tym linkiem .
Janus