Sensacyjna informacja dzisiejszego "Super Expressu". Pani lekkich obyczajów pod pseudonimem Sheila pod swoimi ogłoszeniami w prasie i internecie publikuje zdjęcia Dody . Nawet na drzwiach agencji towarzyskiej widnieje twarz polskiej piosenkarki!
Reporterzy "SE" nie mogli tego zostawić w ten sposób, więc postanowili zadzwonić do Wiednia, by przekonać się, czy prostytutka podająca się za Dodę istnieje naprawdę. Okazało się, że tak. Jako że dziewczyna nie zna angielskiego, dziennikarze porozmawiali z jej koleżanką po fachu. Zapytana, o wygląd dziewczyny, odpowiedziała:
- Tak jak na zdjęciach! To zniewalająca blondynka z apetycznym biustem.
Pół godziny z podróbką Dody kosztuje 100 euro, ale godzina już 150.
O to Doda się wścieknie!
Fot. Super Express, 13.03.2009