Gwiazdy nadal szczerzą zęby do kamer, ale wśród uczestników show byli też tacy, którzy płakali. Tym razem odpadła Małgosia Teodorska, znana widzom z serialu "Plebania".
Aktorka jest bardzo piękną kobietą, ale śpiewa nienajlepiej. I być może właśnie z tego powodu powinna pozostać na swoim miejscu w serialu Jedynki.
Gwiazd jest coraz mniej, ale emocje coraz większe. Małymi krokami kruszy się konkurencja w programie.
STYLIŚCI ŹLE UBIERAJĄ GWIAZDY
W tym docinku słabo wypadła Olga Woźniak, która zaśpiewała balladę "To co dobre" z repertuaru Kasi Kowalskiej. Aktorka nie umie śpiewać, a ze znanej piosenki uczyniła przyśpiewkę o przypalonej zupie.
Czerwoną kartkę od Plotka powinni dostać też styliści, którzy ubrali Olę jak na party. Być może ich zamysł był dobry, ale nijak się miał do prezentowanego przez serialową Agatę ze Złotopolic, przeboju Kasi Kowalskiej. Woźniak po tym występie jest zagrożona i prawdopodobnie za dwa tygodnie odpadnie z programu.
Nie poradziła sobie też Patricia Kazadi w feministycznym hymnem "Nie będę Julią" z repertuaru Bandy i Wandy. Aktorka mimo wielu starań gubiła tekst piosenki i trzeba było się domyślać o czym jest kawałek.
Najgorzej zaśpiewała, jak zwykle Kasia Sowińska z piosenką Justyny Steczkowskiej "Za karę". Aktorka ładnie wygląda natomiast jej udział w programie jest nieporozumieniem.
Zdecydowanie lepiej radzili sobie w tym odcinku aktorzy. Jakub Tolak jak zwykle przebojem zdobył polsatowską publiczność, tym razem była to piosenka z repertuaru Myslovitz.
W tym odcinku najbardziej zapadł w pamięć Piotr Polk, który zaśpiewał brawurowo hit Roya Orbisona "Pretty women". Na estradzie aktorowi towarzyszyli koledzy, a wśród nich najbardziej tajemniczy i nieprzewidywalny Jakub Przebindowski.
J oannie Liszowskiej tym razem dopisało szczęście. " Bamboleo" w wykonaniu aktorki poderwało do tańca nie tylko publiczność. Podobnie jak występ Joanny Trzepiecińskiej jak zwykle oglądało się z wielką przyjemnością.
Tymczasem na oczach widzów narasta napięcie miedzy Edytą Górniak a Dodą. Górniak znów zaatakowała Dodę. Twierdząc, że uczestnicy "Jak oni śpiewają" mogliby występować przed każdym innym artystą byle nie występem Rabczewskiej.
Co na to Doda? Z pewnością tych słów nie pozostawi płazem i będzie chciała się odgryźć na Edycie. Będzie miała do tego okazję już w piątek podczas emisji kolejnego odcinka "Gwiazdy tańczą na lodzie". Bo na kolejny odcinek polsatowskiego show musimy poczekać aż dwa tygodnie.