Doda przechodzi obecnie bardzo intensywny czas w swojej karierze. Prace przy "Dream Show" pochłonęły ją na kilka miesięcy. Do tego jeszcze własne reality-show i wiele innych eventów. Mimo wszystko gwiazda zawsze znajduje chwilę wolnego czasu, by spotkać się z fanami lub porozmawiać z nimi na Instagramie. Na ostatniej transmisji live, która miała być poświęcona niedawno wprowadzonym na rynek suplementom, Doda zaskoczyła widzów i pokazała swoje prawdziwe włosy. Co myślicie? Więcej zdjęć Dody znajdziesz w galerii na górze strony.
Nagranie już teraz stało się viralem. Wszystko przez dwie rzeczy. Po pierwsze, fani mogli zobaczyć Dodę w jej naturalnych włosach. Gwiazda związała krótkie pofalowane kosmyki w dwa kucyki i wypuściła z przodu kilka pasemek. Takiej Dody raczej nie zobaczycie w telewizji albo na koncertach. Po drugie, artystka podczas transmisji dowiedziała się, że otrzymała nagrodę MTV w kategorii "Najlepszy polski artysta", tym samym pokonując Kasię Nosowską, Mroza, sanah oraz Vito Bambino. Jej reakcja rozbawiła wszystkich internautów. - O ku**a, wygrałam MTV! Dżaga mi napisał właśnie. (…) Bardzo wam serdecznie dziękuję. Po prostu szok i niedowierzanie - krzyczała podekscytowana. Warto podkreślić, że to już trzecia statuetka Dody w tej kategorii.
Polsat wreszcie pokazał długo wyczekiwany przez wszystkich koncert Dody. "Dream show" miało być nie tylko spełnieniem marzeń artystki, ale także jej wszystkich fanów. Jak zareagowali po zobaczeniu transmisji widzowie? Cóż, zdania są dosyć podzielone. Część z nich twierdzi, że artystka dokonała czegoś niemożliwego i stworzyła koncert na zagranicznym poziomie. Z kolei po drugiej stronie znaleźli się tacy, którzy twierdzą, że całe wydarzenie było raczej "kiczem" i "słabizną", a sama Doda nic odkrywczego nie zrobiła. Przed piosenkarką jeszcze kolejne występy w ramach trasy "Aquaria Tour". A wy co sądzicie o jej wielkim show? ZOBACZ TEŻ: Doda znów coś udowodniła. To osiąga zaledwie jeden procent populacji. Dyplom wisi w domu jej rodziców