• Link został skopiowany

Aneta Glam chce być Stanowskim w spódnicy? Znalazła w sklepie ubrania jak te Caroline Derpieński. "Jestem wściekła"

Caroline Derpieński ruszyła z kolekcją ubrań. Co na to Aneta Glam? Wsiadła w samochód i pojechała do hurtowni "made in China", gdzie znalazła ubrania takie same jak te, które sprzedaje młodsza koleżanka.
Aneta Glam
fot. TVN Player / Instagram @rosafabrics/

Caroline Derpieński odnalazła niedawno pasję do projektowania i zdecydowała się podbić świat mody. Celebrytka zaprezentowała tym samym kolekcję nazwaną "333", która ma przenieść do Polski nieco klimatu Miami. Marcin Paprocki uznał już, że kolekcji Derpieński brak stylu i porównał ją wręcz do "'Tańca z gwiazdami' spod Darłowa". Zupełnie inaczej "dollarsowe" projekty oceniła stylistka Karolina Domaradzka, a dość krytyczna, ale jednocześnie wyważona była Ewa Minge, która przypomniała, że jej początki w Polsce były określane mianem kiczu, a doceniane na Zachodzie. Galopującej karierze Derpieński pilnie przygląda się Aneta Glam, która twierdzi, że projekty młodszej koleżanki tak naprawdę nie są jej.

Zobacz wideo Brzuszczyńska i Skrzeczkowska mają inne zdania o Derpieński

Aneta Glam pojechała do hurtowni i... znalazła projekty Caroline Derpieński. "Jestem zła"

Aneta Glam wstała skoro świt i pojechała do sklepu z tekstyliami, który znajduje się na Florydzie. - Chcę być tam przed Krzysiem (partnerem Derpieński, znanym także jako "Dżak" - red.), nim wyczyści wszystkie manekiny - zapowiedziała na Instagramie. W materiale, który nagrała obserwatorom, przekonuje, że projekty Derpieński to gotowce, które można zakupić za dużo mniejszą kwotę, niż chce tego celebrytka. Brakuje im jedynie piór. "No i dojechałam. Znalazłam kreacje za tysiące, ale centów! Sukienka gotowa prosto z Chin, we wszystkich kolorach i rozmiarach" - czytamy w relacji "Żony Miami". Na nagraniach słyszmy także, jak Glam pyta się sprzedawczyni, skąd pochodzą ubrania. Ta bez krępacji przyznaje, że są "made in China". Wejdźcie tutaj, aby przeczytać, co Derpieński mówiła o swojej kolekcji.

Aneta Glam twierdzi, że Caroline Derpieński wykorzystuje naiwność odbiorców

Aneta Glam ze smutkiem podsumowała swoją wizytę w hurtowni. Stwierdziła, że Derpieński i "Krzyś" żerują na naiwności Polaków. - Niektórzy mówią, że Polacy tacy głupi, że dają się nabierać. To się nie bierze z głupoty, to się bierze z naiwności, która jest cechą dobrych ludzi - mówi "żona Miami". - Jestem zła, wściekła na nią, na tych ludzi. Za to, że żerują na normalności i uczciwości Polaków. Oni to wszystko zaplanowali - grzmi celebrytka. Przypominamy, że Aneta Glam również ruszyła niedawno ze swoim biznesem. Celebrytka oferuje m.in. wspólne zachody słońca za dwa i pół tys. złotych, 20-minutową przejażdżkę samochodem za półtora tys. złotych czy podróż jachtem za 23 tys. złotych.

Więcej o: