Klaudia Halejcio zyskała popularność, występując w takich serialach jak "Plebania" czy "Pierwsza miłość". Aktualnie celebrytka nie pojawia się często na szklanym ekranie, ale prężnie działa na Instagramie, gdzie chwali się luksusowym życiem i reklamuje kolejne produkty. 33-latka mieszka wraz z partnerem milionerem Oskarem Wojciechowskim w ogromnej willi, która urządzona jest z przepychem. Razem wychowują córkę Nel. Dziewczynka często pojawia się na Instagramie znanej mamy. Teraz Halejcio postanowiła opowiedzieć o tym, jak wygląda opieka nad dwulatką.
O tym, że w Polsce jest za mało żłobków i przedszkoli, wie niemal każdy rodzic. Miejsca w placówkach publicznych są przez to ograniczone i nie każde dziecko ma szansę się do nich dostać. Z kolei prywatne przedszkola są kosztowne. Klaudia Halejcio na swoje szczęście finansami nie musi się martwić. Mimo to jej dwuletnia córka Nel nie może iść w przyszłym roku do przedszkola. Dziewczynka nie dostała się do placówki - jak zaznacza Halejcio, prywatnej. Okazuje się, że celebrytka przegapiła moment, w którym mogła zapisać pociechę do przedszkola.
Próbowałam, ale nie dostałyśmy się, i to do prywatnego. Pytałam o rekrutację na przyszły rok i wszystkie przedszkola, które są wokół nas, skończyły tę rekrutację - powiedziała Pomponikowi.
Na tym nie koniec, bo Klaudia Halejcio przyznała, że nie była świadoma, że powinna wcześniej zainteresować się tematem zapisu dziecka do przedszkola. Twierdzi, że była w szoku, kiedy dowiedziała się, że jej córka w najbliższym czasie nie ma szansy na opiekę w prywatnej instytucji. A 33-latce zależy, żeby dziewczynka mogła bawić się z rówieśnikami.
Ja nie wiedziałam, czy jestem w szoku, że nie ma tych miejsc, czy dlatego, że naprawdę na pewno wszyscy wiedzą, że to się robi wcześniej. Ja jestem zawsze lekko nieogarnięta, w takim sensie, że życie płynie inaczej, a mi się wydaje, że ‘jak to może nie być miejsc?’. Byłam w szoku, więc napisałam maila, że jeśli by takie miejsce się pojawiło, to [...] czekamy na informację. [...] Ale to jest serio dramat - żaliła się portalowi.
Aktualnie w opiece nad córką młodym rodzicom pomaga matka celebrytki. Przypominamy też, że partner Halejcio ma córkę z poprzedniego związku. Oskar Wojciechowski rozstał się z partnerką jeszcze przed tym, gdy na świat przyszła ich córka Hanna. Celebrytka w rozmowie z Żurnalistą opowiedziała, jakie relacje ma z dziewczynką i jej matką Anną. - Jak ja się stresowałam, jak ją poznawałam, odbierałam Hanię [z przedszkola - red.] i Ania przyjechała dać jakieś rzeczy. Myślałam, że zejdę na zawał. Mnie się nogi trzęsły. No i nagle wyskakuje dziewczyna, mówi: "Jezu, cześć, jak super, jak ja cię lubię w ogóle, Hania jest taka przeszczęśliwa, ona jest taka rozanielona, jak do was jedzie". Myślałam, że ona ma jakąś lalkę voodoo z moją głową i tam ją nakłuwa, a tu nagle się okazuje, że wychodzi dziewczyna i mówi mi, jak jest super - opowiadała Halejcio.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Afera po finale "Top Model". Agencja modelingowa wydała mocne oświadczenie. Jest reakcja Michała Kota
Pazurowie mają luksusowy dom na Wilanowie. Tak wielkiego narożnika jeszcze nie widzieliście
Afera wokół wyborów Miss Universe 2025. Widzowie grzmią. "Oszustwo"
Walczak przerwała milczenie po rozstaniu z Zillmann. Niebywałe, co ujawniła w oświadczeniu
Były Schreiber zdradził powody rozstania. Padły nazwiska. "To był ten jeden most za daleko"
Znów burza w Polsacie. Solorz stracił kolejne stanowisko
Odbył się pogrzeb Pono. Tłumy żałobników pożegnały legendarnego rapera
Poruszające wyznanie Peli. Po rozstaniu potrzebował terapii. "Miałem stany lękowe"
Przemysław Babiarz w żałobie. Nie żyje jego żona