Justyna Steczkowska od lat działa w branży muzycznej, więc nic dziwnego, że doczekała się masy fanów. Ci podziwiają nie tylko jej głos i twórczość, ale coś jeszcze. Nie brakuje zachwytów nad figurą wokalistki. Kiedy tylko opublikuje zdjęcie w bikini, od razu w komentarzach pojawiają się komplementy. Steczkowska zdradziła sekret swojej figury.
Kondycja w zawodzie Justyny Steczkowskiej jest niezwykle ważna. Patrząc na jej występy na scenie, można odnieść wrażenie, że piosenkarka wcale się nie męczy. Co ciekawe, za każdym razem daje koncert w szpilkach, co jest nie lada utrudnieniem.
Wokalistka jest zatem często pytana podczas wywiadów, jak dba o figurę. To zasługa diety? A może ćwiczeń? Justyna Steczkowska nie ukrywa, że zwraca uwagę na to, co je, ale też nie katuje się dietami. Stara się jeść zdrowo, ale pozwala sobie na spożywcze grzeszki. Dodatkowo jest aktywna fizycznie, o czym opowiedziała w rozmowie z reporterem Plotka.
Ćwiczenia dwa razy w tygodniu. Po czterdziestce trzeba wstać z kanapy, jeśli chce się utrzymać ciało w formie. Wszystkie te suplementy odchudzające są absolutnie niezdrowe, niepotrzebne i nie polecam tego. Nie schudniemy dzięki kropelkom. Po prostu trzeba ustalić sobie zdrową dietę. Co nie znaczy, że nie możemy mieć drobnych grzeszków. Sama je powtarzam, bo lubię słodycze, lubię też biesiadować z rodziną, ale potem po prostu idę i ćwiczę. Staram się utrzymywać poziom zdrowego jedzenia - powiedziała.
W naszym poniższym wideo dowiecie się także, czy buty na wysokich obcasach nie przysporzyły wokalistce problemów z kręgosłupem.