Kamila to dwudziestoośmioletnia producentka pieczarek, która postanowiła poszukać swojego szczęścia w miłości w programie "Rolnik szuka żony". Jej wizytówka, którą widzowie mogli premierowo obejrzeć w Niedzielę Wielkanocną w TVP, wywołała ogromne zamieszanie w sieci. Internauci niemal od razu pokusili się o komentarze, które sugerują, że udział kobiety w show ma drugie dno. Według nich jest zbyt atrakcyjna (zarówno pod względem inteligencji i zaradności życiowej, jak i wyglądu), by szukać męża w telewizji. Zgadzacie się z tą opinią?
Kamila wykreowała w wizytówce dość konkretny obraz siebie i relacji, o której marzy. To odpowiedzialna kobieta, która samodzielnie prowadzi biznes i do pełni szczęścia potrzebuje wspierającego ją mężczyzny. Z wyznań rolniczki wynika, że nie ma zbyt wygórowanych wymagań - chce jedynie, by partner zaakceptował jej niezależność w pracy, a jednocześnie trzymał pieczę nad związkiem. Wizualnym ideałem Kamili jest wyższy od niej blondyn z czarującym uśmiechem.
Myślę, że troszeczkę się zamknęłam przez ostatnie trzy lata. Skupiłam się na pracy, skupiłam się na sobie. Nie umawiałam się nawet na randki, bo uważałam, że nie potrzebuję jeszcze tego. Bałam się stracić swoją niezależność, bo mimo wszystko jestem bardzo niezależna. Ale mam nadzieję, że spotkam taką bratnią duszę, że ta niezależność pójdzie na bok - mówiła w rozmowie z Martą Manowską.
Wizytówka Kamili żywo zainteresowała widzów, którzy przenieśli dyskusję na temat nowej uczestniczki do internetu. Niemal jednogłośnie stwierdzili, że kobieta jest najładniejszą bohaterką w historii programu. Zwracają też uwagę na jej inne "przymioty", które raczej nie kojarzą się z trudnościami w znalezieniu partnera - od młodego wieku, przez zasobny portfel, po kwitnącą karierę i inteligencję. Dlatego zastanawiają się, dlaczego szuka miłości w telewizyjnym show.
Taka kobieta. Ładna, zgrabna, młoda, zaradna i szuka męża w TVP? Coś tu nie gra...
Bardzo jestem zaskoczona. W ogóle nie pasuje do tego programu!
Aż dziwne, że taka kobieta nie może znaleźć sobie faceta. Gdzieś musi być haczyk.
Pieniądze, uroda. Inteligentna, ładna rolniczka - coś w trawie piszczy... - czytamy w komentarzach fanów programu.
Podczas gdy jedni szukają "haczyków", innych udział Kamili w show TVP zupełnie nie dziwi. Podejrzliwym spokojnie tłumaczą:
Zdziwilibyście się, ile ładnych i mądrych kobiet nie może znaleźć faceta, nie mając haczyków. Ciężkie czasy, by spotkać kogoś prawdziwego. Tym bardziej, gdy się zamknęła w swoim gospodarstwie.
Z niecierpliwością czekamy na dalszy rozwój miłosnych rozterek Kamili. Myślicie, że uczestniczka pobije rekord największej liczby otrzymanych listów?