Katarzyna Dowbor pojawiła się w programie "Demakijaż", gdzie jednym z poruszonych tematów była jej praca na planie "Naszego nowego domu". Prezenterka odniosła się do plotek, jakoby uczestnicy programy musieli płacić wysokie podatki od wzbogacenia się.
Bardzo wiele dostajemy e-maili, z informacją, że fiskus zabiera tym ludziom podatek. Nie. Polsat płaci podatek od wzbogacenia, Polsat płaci za remont, ci ludzie nie muszą nic, mają być - dodała.
Dowbor wyznała, że rodziny otrzymują nie tylko wyremontowane mieszkania, ale też szansę na zmiany na lepsze.
Bardzo wiele z tych rodzin budzi się z takiego letargu nieszczęść, właściwie poczucia, że nic ich już dobrego w życiu nie spotka, że tak naprawdę pozostawieni są sobie sami, że nikt się nimi nie interesuje. Ja z nimi rozmawiam, wszyscy ich szanują. To oni są bohaterami, gwiazdami, oni są ważni. I nagle im to życie się kompletnie zmienia - wyznała Dowbor.
Prezenterka powiedziała, że jej rolą w programie jest pomoc uczestnikom, ale oni też muszą wykazać jakiś wysiłek. Nie dostają dożywotniej opieki, a jedynie wsparcie.
Ja nie tworzę dystansu. Nie jestem tam po to, żeby ich oceniać, żeby ich pouczać. Jestem tam po to, żeby im pomóc, ale też nie dając im rybę. Dajemy im wędkę, szansę, czyli dajemy lepsze warunki, dom, potem oni już muszą żyć sami.
"Nasz nowy dom" jest emitowany na antenie Telewizji Polsat od 2013 roku. Program jest wzorowany na amerykańskim formacie "Dom nie do poznania". W trakcie każdego odcinka, podczas gdy jedna z rodzin zostaje wysłana na wakacje, jej dom przechodzi generaly remont. Ekipa budowlana ma na to 5 dni.
MT