• Link został skopiowany

Janachowska "zamyka usta", tym którzy wątpili w szczerość jej uczuć do Jabłońskiego: Podpisaliśmy intercyzę

Tancerka opowiedziała o małżeństwie i karierze.
Izabela Janachowska i Krzysztof Jabłoński
WZK

Luksusowy ślub Izabeli Janachowskiej i Krzysztofa Jabłońskiego był w tym roku jednym z ulubionych tematów kolorowej prasy. Trzy miesiące po ceremonii tancerka udzieliła obszernego wywiadu, w którym opowiada o mężu, podpisaniu intercyzy i zakończeniu tanecznej kariery.

Izabela Janachowska chętnie opowiada o swoim bajkowym ślubie. Warto przypomnieć, że  w luksusowej ceremonii brało udział aż siedem druhen i wielu wpływowych gości, a panna młoda miała do dyspozycji trzy suknie ślubne. Już jako szczęśliwa mężatka udzieliła wywiadu magazynowi "Gala". W rozmowie przyznała, że podpisała intercyzę i tym samym ucięła wszelkie spekulacje na temat tego, że wyszła za mąż dla pieniędzy.

Zawsze byłam ambitna i wiedziałam, że będę i chcę na siebie zarabiać. Tak, podpisaliśmy z Krzysztofem intercyzę. Nie wyobrażaliśmy sobie, aby mogło być inaczej. To daje nam duży komfort i zamyka usta tym, którzy twierdzą, że związałam się z mężem tylko dla jego pieniędzy - wyznała Janachowska.

Podkreśla również, że nigdy nie brakowało jej pieniędzy i nie imponowali jej bogaci mężczyźni. Co więcej, w przeszłości zdarzało się, że sama utrzymywała swoich partnerów.

Od wielu lat pracuję. Jestem niezależną finansowo kobietą. Pochodzę z bardzo dobrej rodziny, w której nigdy niczego mi nie brakowało. Sam fakt, że mogłam się poświęcić tak kosztownej dyscyplinie, jaką jest taniec towarzyski, jest tego dowodem. W przeszłości to zazwyczaj ja utrzymywałam swoich partnerów - twierdzi.
izabela janachowska, krzysztof jabłoński
izabela janachowska, krzysztof jabłońskiWZK
WZK

Tancerka oświadczyła też, że kończy karierę. Zapytana, dlaczego po 20 latach rozstaje się z tańcem, odpowiedziała, że z powodów zdrowotnych.

Mój organizm powiedział: "Stop!". Pasja i wielka miłość, którymi obdarzyłam taniec wiele lat temu, zawsze brały górę i odwodziły mnie od podjęcia tej trudnej decyzji. Ale muszę zrezygnować - od lat cierpię na bardzo poważne schorzenie kolan - wyjawiła tancerka.

Janachowska cierpi na nawykowe zwichnięcie rzepki w obu kolanach. Dolegliwość niestety uniemożliwia kontynuowanie kariery tanecznej. Kiedy tylko dozna urazu, odczuwa bardzo silny ból. Tancerka w takiej sytuacji musi natychmiast jechać do szpitala i otrzymać profesjonalną pomoc medyczną. Przypomnijcie sobie także, jak wyglądały jej ostatnie chwile w pierwszej edycji polsatowskiego "Tańca z Gwiazdami".

Zobacz wideo

al

Więcej o: