Już wiemy dlaczego Bitney Spears pulchnieje w oczach. Oprócz oczywistych, destrukcyjnych okoliczności, takich jak: stres czy masa pijawek wokół artystki, które chcą na niej zarobić, dailymail.co.uk podaje też inne przyczyny.
Niedawno artystka rozpoczęła trasę po Wielkiej Brytanii. Portal opisał jej gwiazdorskie zachcianki. W garderobie Britney przed koncertem mają znaleźć się: zapas ryby i frytek, 100 suszonych śliwek i fig, do tego cheesburgery z McDonald's bez bułek (?!) pasta do zębów i... zdjęcie księżnej Diany. No co? Przecież nikt nie rusza się bez zdjęcia księżnej Diany.
Britney uwielbia monarchię i Diana jest dla Britney inspiracją - mówi źródło. - Artystka będąc w Wielkiej Brytanii nie liczy kalorii.
Na Britney Spears najwidoczniej wzoruje się Christina Aguilera, której ostatnio też się trochę przytyło.
Rudy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!