Karolina Gilon zyskała popularność dzięki udziałowi w "Top Model". Później jej kariera poszybowała w górę. Swego czasu prowadziła program "Love Island. Wyspa Miłości", a następnie "Ninja Warrior Polska". Oprócz tego celebrytka jest aktywna w mediach społecznościowych. Na początku bieżącego roku Karolina Gilon została mamą. 31 stycznia wraz z partnerem Mateuszem Świerszczyńskim powitała na świecie syna Franciszka. Gilon zdecydowała się teraz wrócić pamięcią do chwili porodu. Tego nie zdradziła wcześniej fanom.
Karolina Gilon na InstaStories opublikowała zdjęcie z sypialni. Celebrytka siedzi na łóżku i karmi syna piersią. Okazuje się, że po porodzie stwierdzono u niej anemię. "Trafiłam na moje zdjęcie parę dni po porodzie... Od razu poczułam ten ból... Ten strach... Przypomniałam sobie anemię, jaką wtedy miałam..." - napisała na wstępie. Na kolejnym kafelku Karolina Gilon zaczęła opowiadać o tym, jak bardzo źle się wtedy czuła.
Matko, jaka ja byłam wtedy biedna. I wiem, że każda kobieta po porodzie tak wygląda, a może nawet trochę gorzej, a może nie aż tak źle. Ale myślę, że każdej z nas towarzyszą wtedy różne bolączki
- powiedziała na Instagramie. Zdjęcia z relacji możecie zobaczyć w naszej galerii.
W tej samej relacji Karolina Gilon przekazała, że w pół roku od porodu udało jej się wrócić do wagi sprzed ciąży. W opublikowanej relacji wyznała, że po tym wyznaniu, zmierzyła się z nieprzychylnymi komentarzami, jakoby chciała wpędzić inne kobiety w kompleksy. Karolina Gilon stanowczo temu zaprzeczyła i zapewniła, że jedyne, co chciała tym osiągnąć to zmotywowanie do działania i wiary w siebie. Podkreśliła również, że powrót do formy powinien być spokojny i rozłożony w czasie. "Chcę was wspierać, motywować, bo sama na sobie sprawdziłam, że się da! Czas jest potrzebny, bo pewne rzeczy są nie do przeskoczenia" - napisała na InstaStories.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!