Artur Orzech kojarzy się wielu przede wszystkim jako komentator Eurowizji. W 2021 roku został zwolniony z Telewizji Polskiej, przez co zdecydował się na komentowanie konkursu na swoim kanale na YouTube. Po trzech lata nieobecności dziennikarz powrócił do charakterystycznej roli. Ponownie został również prowadzącym "Szansy na sukces". Jak się dowiedzieliśmy, na świecie pojawiła się druga pociecha prezentera.
Dziennikarz w 2023 roku poślubił Emilię - wcześniej do 2015 roku był mężem Karoliny Kozłowskiej. Para doczekała się syna, ale jak wyjawił na w grudniu 2024 roku, wraz z żoną oczekują na przyjście na świat drugiego dziecka. "Bo my święta mamy cały rok. Mila (Emilia, żona Orzecha - red. ) Ty wiesz... Rok 2025 we czwórkę. Wszystkiego, co najlepsze Państwu życzymy!" - napisał Orzech w mediach społecznościowych. W rozmowie z "Faktem" dziennikarz nie ukrywał, że ciąża ukochanej go zaskoczyła. Wyjawił także płeć drugiego dziecka. "Na razie chłopaków w naszej rodzinie będzie już trzech. Najważniejsze, żeby dziecko urodziło się zdrowe" - przekazał.
Jak możemy dowiedzieć się z facebookowego profilu Kulturalnipl, druga pociecha legendarnego komentatora Eurowizji jest już na świecie. O tym fakcie poinformował podczas koncertu zespół Róże Europy. "Nasze gratulacje, Artur Orzech (60 lat) ponownie został ojcem. Informację podał w sobotę zespół Róże Europy podczas koncertu w Olsztynie. Rzecz jasna artysta nie mógł uczestniczyć razem z zespołem w tym wydarzeniu" - przekazano w poście. Przypominamy, że w 2023 roku Orzech powrócił do grupy jako gitarzysta.
Na początku stycznia w programie "#Wstajemy" w TV Republika komentowano fakt, że Orzech będzie miał drugie dziecko. - Nigdy na dzieci nie jest za późno. Jeśli mówimy o mężczyznach, to możemy tak powiedzieć, czego dowodem jest Artur Orzech, dziennikarz, który ma 60 lat - zaczęła Natalia Rzeźniczak. Później rozgorzała dyskusja o tym, że dziennikarz "nie wygląda na swój wiek". - Mimo wszystko wolimy wyglądać przy nich (dzieciach - red.) jak rodzic, a nie dziadek - podsumował Rafał Patyra. Na te słowa zareagował Orzech w rozmowie z portalem Plejada. "Nie interesuje mnie zdanie osób niechętnych wobec mnie. Nie, nie chcę. Nie bawię się w żadne wojny medialne" - odpowiedział, ucinając temat.