• Link został skopiowany

Marina wypoczywa w salonie w domu w Marbelli. Pokazała córkę. Noelia rośnie jak na drożdżach

Marina wraz z dziećmi przebywa w Marbelli, gdzie jakiś czas temu razem z Wojciechem Szczęsnym kupili dom. Piosenkarka pokazała kadry z salonu. Znalazła się na nich także Noelia, która rośnie jak na drożdżach.
Marina, Wojciech Szczęsny
instagram.com/marina_official

Wojciech Szczęsny i Marina Łuczenko-Szczęsna w ostatnim czasie przeszli wiele zmian. Na początku lipca powitali na świecie drugie dziecko - córkę Noelię, pod koniec lata bramkarz oznajmił, że przechodzi na emeryturę, ale jak już wiemy od 2 października, nie nacieszył się nią zbyt długo. Dołączył do drużyny FC Barcelona, a jego rodzinę czeka kolejna przeprowadzka. Małżonkowie chcą zamieszkać w Barcelonie, i jak pisaliśmy, szukają domu w sąsiedztwie Anny i Roberta Lewandowskich. Jak na razie jednak Marina i jej dzieci spędzają czas w Marbelli, gdzie mają piękną willę. 

Marina pokazała córkę

Marina, kiedy przebywają w hiszpańskiej posiadłości, chętnie pokazuje na Instagramie kadry z wnętrz. A jest się czym chwalić! Tym razem możemy podejrzeć, jak wygląda salon Szczęsnych. W środku jest bardzo dużo światła dzięki wielkim oknom. Małżonkowie zdecydowali się na jasne meble, wiele miejsca zajmuje wielka kanapa. Nie brakuje stylowych dodatków, w tym m.in. wysokich świeczników. Wokalistka pokazała też kawałek tarasu, na którym znalazł się wygodny zestaw wypoczynkowy. Jednak to, co zwraca największą uwagę, to malutka córka Szczęsnych, która bawi się na macie na podłodze (ujęcia z nagrania znajdziesz w naszej galerii). Noelia ma trzy miesiące, ale widać, że rośnie jak na drożdżach. Co prawda mama nie pokazała jej twarzy, ale możemy dostrzec, że dziewczynka jest bardzo rezolutna. Najmłodsza pociecha Szczęsnych coraz częściej gości na Instagramie mamy. Całkiem niedawno Marina opublikowała na InstaStories filmik, na którym trzyma Nelię. Przyodziana w dres i pozbawiona makijażu piosenkarka wyraźnie czuje się spełniona, co tylko potwierdził uśmiech od ucha do ucha.

Wojciech Szczęsny w FC Barcelonie. Co na to syn?

Po tym, jak ogłoszono powrót Szczęsnego do gry, internauci byli ciekawi, co o decyzji sądzi Marina. Media nie musiały długo czekać na wypowiedź żony piłkarza. W środę tuż po odebraniu syna ze szkoły piosenkarka nagrała wideo. Znalazł się na nim sam Liam, który dokazywał na drugim planie. Okazało się, że opinia chłopca jest zupełnie odmienna od tej, którą wyraziła jego mama. "Kochani przyjaciele, dziennikarze - odpowiem wam zbiorowo, ponieważ u nas duże zamieszanie. Właśnie odebrałam synka ze szkoły. Bardzo się cieszymy i wspieramy każdą decyzję mojego męża, naszego Wojtunia. Jesteśmy z niego dumni i życzymy mu sukcesów - powiedziała Marina na InstaStories. - Ja się nie cieszę - wtrącił sześciolatek, przez co został upomniany przez Marinę. Kobieta zwróciła się do niego, aby tak nie mówił.

Więcej o: