Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan z początkiem września rozpoczęli kolejny rozdział w życiu. Ich syn Henryk po raz pierwszy przekroczył mury przedszkola, zresztą nie byle jakiego. Rodzice postawili na prywatna, francuską placówkę, w której roczne czesne kosztuje prawie 30 tysięcy złotych. "Perfekcyjna" od tego czasu chętnie publikuje kolejne nagrania, dokumentujące początek edukacji najmłodszego syna. Ostatnie z nich rozwścieczyło fanki.
Małgorzata Rozenek zdążyła przyzwyczaić fanki do tego, że pokazywanie dla niej prywatnego życia w mediach społecznościowych jest czymś całkowicie normalnym. Na jej profilu znajdziemy między innymi zdjęcia z ważnych rodzinnych uroczystości, wakacji, ale i tym przedstawiające codzienność. Ostatnio do tej stawki dołączyły filmy z przedszkola.
Jeden z nich zwrócił szczególną wagę obserwatorów. Wszystko przez to, że żona Radosława Majdana pokazała na nim inne dzieci na korytarzu. "A pani to może tak pokazywać cudze dzieci?", "Inne dzieciaki z filmu wyraziły zgodę na filmowanie?", "A gdzie zgoda na publikację wizerunku innych dzieci?" - czytamy w komentarzach. Inni z kolei zwrócili uwagę na to, że Rozenek relacjonuje niemal każdy moment z życia Henia. "Serio, nawet w szkole za nim łazicie i nagrywacie?", "Dziecko obdarte z prywatności."
Pierwsze dni syna Małgorzaty Rozenek w przedszkolu wiązały się z ogromnymi emocjami. Okazuje się, że Henryk zbuntował się i nie chciał wysiąść z samochodu, przez co musiała interweniować przedszkolanka, która stanowczo wyprowadziła go z placówki. Kiedy Majdan wraz z żoną przyjechali, aby odebrać go po południu, ten w najlepsze bawił się z nowymi kolegami. Później było już zdecydowanie z górki. "Słuchajcie, a z Heniem już naprawdę bardzo fajnie! Można powiedzieć, że wdrożył się w przedszkolny rytm. Jest taka farma zwierzątek, którą lubi się bawić, więc pobiegł do przedszkola jak najszybciej! Kamień z serca, że udało się to zrobić dosyć szybko" - relacjonowała. Zdjęcia Małgorzaty Rozenek z dziećmi znajdziesz w naszej galerii na górze strony.