• Link został skopiowany

Rozenek relacjonuje, jak z przedszkolem radzą sobie Henio i... Radzio. "Nawet apetyt mu wrócił"

Małgorzata Rozenek regularnie relacjonuje przebieg adaptacji Henia w przedszkolu. Szybko ujawniła, że te chwile są trudne nie tylko dla syna, ale i męża Radosława Majdana. Jak teraz sobie radzą po kilku dniach?
Małgorzata Rozenek, Radosław Majdan
instagram.com/m_rozenek

Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan wysłali trzyletniego synka Henryka do luksusowego francuskiego przedszkola, za który płacą majątek. Henio zaczął adaptację na początku września i szybko okazało się, że całkiem nieźle sobie radzi. Nawet lepiej niż jego tata, Radosław Majdan. Teraz po kilku pierwszych dniach Małgorzata Rozenek ujawniła, jak wygląda sytuacja.

Zobacz wideo Izabela Janachowska komentuje transfer Małgorzaty Rozenek do "Dzień dobry TVN"

Małgorzata Rozenek dała znać, jak syn i mąż radzą sobie z przedszkolną adaptacją. Radkowi "wrócił apetyt"

Małgorzata Rozenek jest bardzo aktywna na Instagramie i chętnie relacjonuje fanom kulisy swojego prywatnego życia. Teraz ma ku temu wyjątkową okazję, bo właśnie jej najmłodszy syn rozpoczął przedszkole. Była to pełna emocji chwila, którą gwiazda szczegółowo zaprezentowała na InstaStories, łącznie z pokazaniem, jak pakuje i ubiera Henia. Fani gwiazdy stacji TVN mogli się też dowiedzieć, że o ile pierwszego dnia wszystko poszło gładko, o tyle drugiego było już nieco gorzej.

"Ale masakra. Jak wszyscy mówią, że pierwszy dzień ok, ale potem będzie tylko gorzej, to u nas tak było, aż mnie serce boli. Henio, dopóki sobie jechał, to był w świetnym humorze, ale zaparkowaliśmy pod przedszkolem, zobaczył je i powiedział, że nie pójdzie i koniec" - mówiła Rozenek-Majdan. Dodała, że chłopiec dostał histerii. Rodzicom pomogła pani przedszkolanka, która zajęła się Heniem. Wygląda jednak na to, że sytuacja będzie się zmieniać dynamicznie. W czwartek 7 września było już znacznie lepiej, o czym Małgorzata Rozenek nie zapomniała opowiedzieć na InstaStory.

"Słuchajcie, a z Heniem już naprawdę bardzo fajnie! Można powiedzieć, że wdrożył się w przedszkolny rytm. Jest taka farma zwierzątek, którą lubi się bawić, więc pobiegł do przedszkola jak najszybciej! Kamień z serca, że udało się to zrobić dosyć szybko" - napisała Małgorzata Rozenek i dodała, że zdaje sobie sprawę, że po weekendzie powrót do przedszkola znów może być trudny.

"Ale cieszmy się, że i tak szybko to poszło" - dodała i przy okazji ujawniła, jak czuje się Radosław Majdan, który ciężko znosił kolejne godziny syna w placówce oraz jego płacz. "Radosław zrelaksowany, słucha muzyki... Nawet apetyt mu wrócił" - relacjonowała Małgorzata Rozenek, pokazując męża jedzącego kanapkę. Wcześniej mąż gwiazdy był na nią obrażony. "Osobą, która najbardziej to przeżywa, jest zdecydowanie Radosław. Dziesięć minut był na mnie obrażony - nie wiem dlaczego. Później też powiedział, że nie wie dlaczego. Tak to jest" - stwierdziła wtedy Rozenek.

Więcej o: