Więcej o polskim i światowym show-biznesie przeczytasz na Gazeta.pl.
W ostatnim tygodniu media na całym świecie obiegła sensacyjna wiadomość o rozstaniu Rihanny i ASAP Rocky'ego. Raper miał zdradzić swoją ciężarną dziewczynę z projektantką luksusowego obuwia, Aminą Muaddi. Pikanterii całej sprawie dodał fakt, że panie dobrze się znają i wiele razy już ze sobą współpracowały. Szybko okazało się, że rzekoma zdrada to najpewniej tylko fałszywa plotka. Sama Amina Muaddi zresztą tak właśnie określiła medialne doniesienia. Teraz wiemy, że nie ma też mowy o żadnym rozstaniu, ponieważ Rihanna była znów widziana w towarzystwie swojego partnera.
Wygląda na to, że relacje Rihanny i ASAP Rocky'ego są dobre. Para pojawiła się na lotnisku w Barbadosie, ojczystym kraju wokalistki. Raper objął ramieniem swoją wybrankę, kończąc tym samym spekulacje o kryzysie w związku. Wszystko wskazuje na to, że Rihanna nie obwinia partnera za bezpodstawne plotki, które krążyły w internecie. Dodajmy, że za rozprzestrzenianie fałszywej informacji przeprosił influencer Louis Pisano. To właśnie on zamieścił na Twitterze newsa o rzekomej zdradzie ASAP Rocky'ego, za co w sobotę przepraszał, tłumacząc się "głupotą".
Rihanna przybyła na Barbados, bo to właśnie na tej wyspie będzie oczekiwała na poród pierwszego dziecka. W rezydencji piosenkarki, wartej ponad 17 milionów dolarów, zebrali się już jej rodzina i przyjaciele. Goście będą poddawani przeróżnym zabiegom SPA, jak manicure i pedicure, a po narodzinach w posiadłości odbędzie się wystawne afterparty. Ciężarna Rihanna do ostatniej chwili będzie mieć wykonywane specjalne masaże ciążowe.