Martyna Gliwińska do tej pory niechętnie mówiła o swojej prywatności. Teraz jednak była partnerka Jarosława Bieniuka i matka jednego z jego dzieci, udzieliła wywiadu portalowi Jastrząb Post.
W trakcie rozmowy Gliwińska zdradziła, że ciąża nie była dla niej najłatwiejszym doświadczeniem. Młoda mama musiała też rodzić w szpitalu sama. Mały Kazik przyszedł bowiem na świat już po tym, jak w szpitalach wprowadzono obostrzenia, które zakazywały odwiedzin.
Ciąży nie polecam. Bardzo. Ciąża nie jest dla mnie. Bardzo źle ją zniosłam. W czasie ciąży i jeszcze po porodzie zapierałam się, że to jest moje ostatnie dziecko, więcej dzieci nie będę miała. Większość ubranek zresztą już oddałam - mówiła.
Później jednak dodała, że coraz bardziej podoba jej się rola mamy:
Ogólnie nie czułam się dobrze w tej ciąży i postanowiłam sobie, że to moje ostatnie dziecko. Ale teraz, jak już jest Kazik, to jeśli los kiedyś przyniesie mi pomysły na macierzyństwo, to nie obrażę się - zdradziła.
Martyna Gliwińska przyznała też, że w trakcie ciąży przytyła 20 kilogramów:
Bardzo dużo przytyłam, bo aż 20 kilogramów. (...) Bałam się, że będę gruba i nie wrócę do formy - usłyszeli internauci.
Była partnerka Jarosława Bieniuka zaznaczyła przy tym, że po porodzie szybko doszła do siebie.
Tych 20 kilogramów nie było widać nawet w ciąży, bo jestem bardzo wysoka. Nawet teraz, jak mam kilka kilogramów więcej, to też tego tak nie widać, tak jak u kobiet o przeciętnym wzroście. Zresztą to też uwarunkowane genetycznie.
Teraz celebtryka jest na diecie i powoli zaczyna ćwiczyć.
Nie jadam chleba, tylko pieczywo chrupkie. Nie jem też po 20.00 (…) Mam jeszcze do zrzucenia trzy kilogramy, żeby wrócić do wagi sprzed ciąży - zdradziła.
Martyna Gliwińska nie ukrywała, że ciąża była dla niej zaskoczeniem. Przyznała też, że podobne emocje towarzyszyły Jarosławowi Bieniukowi.
Jarosław zareagował na ciężę podobnie jak ja, był w głębokim szoku. (…) Później staraliśmy się w tej nowej sytuacji odnaleźć się oboje i to było takie dziwne. (…) Jesteśmy już na dobrej drodze, wspieramy się razem, oboje jesteśmy dla Kazika rodzicami - cieszyła się.
Celebrytka nie chciała jednak za dużo zdradzić na temat tego, czy planuje przyszłość z piłkarzem.